Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7. - Zakupy.

Przygotowania do ślubu zajęły Lily i Jamesowi dużo czasu. Wysłanie każdemu zaproszenia, dekoracje, stary czarodziej udzielający ślubu... wszystko to sprawiło, że do ceremonii zostały trzydzieści dwie godziny. James kupił garnitur, a Lily sukni nie. Gdyby nie kupiła wcześniej butów, nie miałaby zupełnie niczego. Razem z Dorcas właśnie się wybierały do salonu.

— Potter, zostajesz — powiedziała Dorcas. — Idź do Syriusza.

Lily uśmiechnęła się delikatnie. Stanowcza Dorcas – to było to! Meadowes złapała ramię Evans i wylądowały w magicznej galerii handlowej.

— Claire powinna zaraz...

— Heeeej! — krzyknęła Claire. — Jak leci? Jutro twój wielki dzień!

— Nic nie mów — zaśmiała się Lily. — Wyjdę za mężczyznę, który kilka lat temu był dla mnie idiotą. To nie może się nie udać.

— Pewnie! Chodźmy, nie mogę się doczekać, by zobaczyć cię w białej sukni! — zapiszczała Dor.

— Zaprosiłaś Glizdogona? — spytała Brilliant, rozglądając się po wnętrzu salonu sukien ślubnych.

— Tak! Specjalnie dla nas ma wrócić z Holandii! Wyjechał tam z Bellatrix, nikt dokładnie nie wie. James dał mi ultimatum, że ma przyjść bez Belli, bo ona jest śmierciożerczynią albo nie przyjść wcale — wyjaśniła ruda.

Lily od razu podbiegła do manekina, na którym wisiała długa sukienka, rozkloszowana od pasa w dół. Była pokryta koronką, perełkami i brokatem. Dziewczyna zerwała ją i pognała do przymierzalni, a za nią przyjaciółki. Dorcas popatrzyła przepraszającym wzrokiem na ekspedientkę.

— JEST PRZECUDOWNA — zapiszczała Evans.

Dziewczyna wyglądała olśniewająco. Do tego był jeszcze tiulowy welon, posypany brokatem. Zachwycenie sięgało zenitu, dopóki Lily nie zobaczyła metki.

— Trzy tysiące galeonów — jęknęła. — Nie wzięłam tyle!

— Złożymy się. Ściągaj to i leć do kasy. — nakazała Claire.

Tak właśnie zrobiła. Wyjęła z portfela swoje tysiąc pięćset galeonów i resztę dołożyły dziewczyny.

Teraz była gotowa, by stanąć na ślubnym kobiercu.

___________

Jutro nie będę miała czasu, więc wstawiam dziś. ♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro