7 marzec
6:43
Jimin powiedział nie.
Kiedy Yoongi zapukał do jego drzwi pytając się, czy mogą pójść razem na stację pociągu, kiedy Yoongi prosił go, czy mogą pójść razem na stację pociągu i kiedy zamienił proszenie w błaganie. Ale musiał opuścić swój apartament, jeśli chciał dostać się do swojej pracy, więc.
Yoongi i Jimin poszli razem na stację.
Z początku było cicho, wiele razy ukradkowo na siebie spojrzeli z krótkimi rozmowami, kiedy szli obok siebie.
Jimin nie potrafił już tego znieść. Szli ramię w ramię w niezręcznej ciszy, więc w końcu doszedł do wniosku, że zada nurtujące go pytanie.
-Hej, Yoongi? - powiedział, a kąciki jego ust uniosły się do góry, formując lekki uśmiech.
-Tak?
-Wtedy, kiedy powiedziałeś, że chcesz mnie pocałować.. - zawahał się, czując się bardziej niezręcznie niż ryba poza wodą.
-Jeśli.. Jeśli chciałeś mnie pocałować, to dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś?
-Ponieważ mnie nie lubisz.
-Nie lubię?
-A lubisz?
-Nie, ja-Dlaczego mnie jeszcze nie pocałowałeś?
-To brzmi, jakbyś tego wyczekiwał.
-Nie to mam na myśli! Po prostu wyglądasz na typa, który-
-Cóż, nie chcę cię zasmucać, ale nie całuję przed pierwszą randką.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro