27 kwiecień 1/2
16:27
I Jimin uzyskał jego uwage.
Dwójka chłopaków zgodziła się na noc filmową w mieszkaniu Yoongiego, ponieważ miał projektor. Jimin był szczęśliwy, że po takim czasie, znowu spędzi czas z Yoongim.
Uczucie było znajome, ale wciąż coś wydawało się być nie tak.
W ciągu tygodnia, Jimin przeżywał mentalne zamknięcie i myślał, że między nimi się poprawiło, ale Yoongi wciąż nazywał to tylko moralnym zobowiązaniem.
To byłaby zbrodnia, by odrzucić Jimina w czasie, kiedy chłopak naprawdę kogoś potrzebuje i ciągle sobie powtarzał, że będzie robił to, co robi, dopóki Jiminowi nie będzie lepiej. Ale czy naprawdę tego chce?
Cz dałby radę znowu stracić Jimina?
Gdy pierwszy raz to zrobił, w jakiś sposób znalazł w sobie siłę.
Ponieważ Yoongi wiedział, że nawet gdyby mógł obedrzeć warstwy strzeżonego serca Jimina, wejść w jego głębi i wyciągnąć uczucia, to wciąż byłby jego drugą opcją.
I w tym momencie, dwóch przyjaciół, siedząc na sofie, oglądało Lilo i Stitch.
Yoongi o wiele bardziej wolał oglądnąć coś bardziej dramatycznego, jak Kill Bill, ale pozwolił Jiminowi wybrać. To było jedyne, co mógł mu dać, biorąc pod uwagę to, że życie chłopaka tak nagle nim wstrzasnęło.
Poza tym, kinematyka dziwnie go uleczała. W ciągu ciemnych lat jego życia, Yoongi pozwolił serialom grać i prać mu w mózgu, udając, że rodzina na ekranie jest jego rodziną, tylko po to, by uniknąć bólu.
-Cześć, Yoongi, jak było w szkole?
-Było fajnie, mamo. A co u ciebie? Kocham cię.
-Też cię kocham, synu. Jesteś gotowy na obiad?
I w jego głowie on przygotowałby stół, podczas gdy jego mama gotowałaby, a tata wchodził przez drzwi. Jego rodzice pocałowaliby się w policzek, a tata pomógłby mu w pracy domowej. Zjedliby ogromny obiad jak dla sześcioosobowej rodziny, pomijając fakt, że ich mały bliźniaczy domek okupywałaby tylko ich trójka. Wyobrażał to sobie, dopóki nie otrząsnął się z mirażu i zdał sobie sprawę, że powrócił do piekła.
Jego mama wyrzuciła jej obrączkę ślubną do rzeki, kiedy miał 11 lat, zanim rozstała się z jego tatą. Jego tata przeprowadził się do miasta, ale nigdy nie podpisał papierów rozwodowych. Mama była smutna przez długi czas, brała leki z jej komody, by szare niebo znowu stało się niebieskie. Większość czasu wybierała tabletki, zamiast jej małego syna.
Poza jednym dniem, kiedy jego mama nie była pod wpływem, zdecydowała, że nie chce już oddalać Yoongiego od jego własnego ojca. Wysłała go autobusem i dała mu adres jego nowego mieszkania i torbę z rzeczami, by złożył mu niespodziewaną wizytę.
Yoongi znał kobiete, która otworzyła mu drzwi, kiedy przyjechał. Tata kilka miesięcy temu przedstawił ją jako jego współpracowniczke, ale miał wtedy tylko 12 lat; więc co ona robiła w domu jego taty? I dlaczego miała na swojej szyi malinki?
Jego tata podpisał papiery rozwodowe dwa dni później.
To nie był pierwszy raz, kiedy zrobił to jego mamie. Według niej, to stało się wiele razy.
Yoongi, tak jak ona to powiedziała, był niechcianą wpadką - żyjącym produktem i męką, którą przynosi ze sobą rozstanie i ból serca.
Ponieważ rozstanie było tak śmieszną rzeczą i to ona sprawia, że biegniesz do ludzi, którzy rzekomo najbardziej cię ranią.
I to właśnie dlatego Park Jimin oglądał teraz Lilo i Stitch w jego apartamencie, pod warstwą kocyków.
Oczywiste to było, że oglądał ten film wiele razy, ze względu na to, że znał cały tekst piosenek, które śpiewał prawie perfekcyjnym angielskim i hawajskim.
Yoongi sądził, że to irytujące, ale tak długo, jak w brązowych oczach Jimina znajdowało się słońce, to dał radę to tolerować.
-Śpiewał ze mną, Yoongi! Hang loose, hang ten, howzit, shake a shaka!
Yoongi odniósł brew, a Jimin kontynuował z uśmiechem.
-Cuttin' in, cuttin' up, cuttin' back, cuttin' out!
-Frontside, backside, goofy footed, wipe out!
-Let's get jumpin', surf's up amd pumpin', Coastin' with the motion of the ocean!
-Whirlpools swirling, cascading, twirling - Hawaiian roller coaster ride!
Jimin nie mógł powtrzymać chichotu, który opuścił jego usta, ale Yoongi wciąż miał kamienną twarz.
-Jesteś dzisiaj taki dziwny.
-Wiem. I czuję się z tym dobrze.
Kontynuowali ogladanie filmu, co wydawało się być minutami, zanim Jimin zaczął szturchać Yoongiego w ramie, mówiąc:
-Akurat teraz, kiedy rozpoczyna się najlepsza część filmu.
Yoongi spojrzał na swoje przyjaciela zmieszany i zirytowany.
-Co?
-Mój telefon, głupku. - Jimin zaśmiał się. -Podaj mi go. Ktoś dzwoni.
Yoongi nie słyszał żadnego dzwonienia, ale i tak podał Jiminowi telefon. Jimin nacisnął guzik w rogu czarnego urzadzenia, po czym przyłożył go do ucha.
-Halo?
Jimin nie dostał odpowiedzi.
-Halo?
Nic.
Kręcąc głową i wzdychając z niecierpliwości, chłopak rzucił swój telefon na kocyki, ktore przykrywały jego i Yoongiego.
-Durny chłopak.
Wciąż oglądali film, dopóki Jimin nie podniósł telefonu po raz kolejny. Tak samo jak ostatnio, kliknął w ekran i odebrał. Yoongi natężył słuch.
-Kurewsko irytujący. - Jimin wymamrotał do siebie, po czym zwrócił się do dzwoniącego. -Tak, Taehyung?
Jimin odłożył telefon tylko po to, by po sekundzie znowu go chwycić. Żadne z nich już nie oglądało filmu. Nie było już szczęśliwej atmosfery. Została ona zastąpiona napięciem, która ścisnęła się między nimi i wypełniła pomieszczenie.
-Czego, do kurwy, chcesz?! - krzyknął do słuchawki.
Yoongiemu zaczęło robić się niekomfortowo. Jimin zazwyczaj nie panował nad emocjami, ale teraz, jego ton był ostrzejszy niż zwykle.
-Odeszliśmy od siebie, nie pamiętasz? Nie musisz wiedzieć co robię, ani jak minął mi dzień.
-Bzudra, Taehyung.
-Nieważne. Już mnie to nie obchodzi.
I kiedy wreszcie się rozłączył, odłożył telefon na stoliczek i zrzucił z siebie koce.
-Idę do łazienki.
Yoongi pusto patrzył się przed siebie, jego oczy skupiły się na Jiminie, który przeszedł przed projektorem. Jego sylwetka odbijała się na ścianie z pięknymi detalami, dopóki kompletnie nie zniknął w łazience, zatrzaskując za sobą drzwi.
Poczekał, aż Jimina już nie będzie, by chwycić jego telefon i wpisać hasło, które znał. Wpisał 'tae <3', bojąc się, że chłopak szybko wróci i czekając z przerażeniem na wynik. Wszedł do historii połączeń i kliknął w ostatni numer.
Usłyszał sygnał wybierania, który zakończył się milisekundy później. Jego serce się zatrzymało.
"Numer, do ktorego dzwonisz już nie jest w obsłudze. Proszę, rozłącz się i spróbuj ponownie."
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro