Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 8

- No nareszcie gdzie byłeś ?-zapytał się Cole. – musiałem się przejść-powiedział Jay . – Jak ciebie nie było Clause powiedział kto bierze udział w 7 rundzie i na czym ona polega –powiedział Kai. – To kto walczy ? –zapytał się Jay. –Walczysz Ty i Nya, musicie dostać się na pustynie obok grobowca anakondowców i znaleźć wyjście z pustyni .- powiedział Kai to samo co, przed paroma chwilami Clause.- Aha i Kai zapomniał dodać że ty nie możesz używać mocy żywiołu i na to zadanie macie 45 minut-powiedział Zane. – To jak my się tam dostaniemy? Przecież Nya nie ma smoka –powiedział Jay. – Zane was tam podrzuci , polecicie z nim na jego smoku-powiedział Wu. – Oczywiście sensei-powiedział Zane po czym wywoła smoka i zabrał Jay'a i Nye na pustynię. – My lepiej też się tam udajmy-powiedział Kai. – Cole cała naprzód –powiedział Wu. – Tak jest –powiedział Cole. Perła wystartowała. Już na pustyni znaleźli się Nya i Jay. Zane wrócił na statek. – I którędy teraz ?-zapytał się Jay. – Może spróbujmy tędy –powiedziała Nya. Błąkali się tak przez 10 minut po czym Jay powiedział :- już wiem idziemy w kierunku słońca. Tak też zrobili. Okazało się ze ten pomysł był trafiony. Bardzo szybko znaleźli się za właściwej drodze. Nagle Jay zatrzymał Nye- Muszę ci coś powiedzieć –powiedział Jay. – Dobrze , mów-powiedziała Nya. Jay już miał jej To powiedzieć gdy nagle pojawił się skryba i rzekł :- widzę że nie potrafisz wytrzymać , no dobrze możesz jej to powiedzieć ale nikomu więcej. Po tych słowach znikł.- Jay to co takiego chciałeś mi powiedzieć?- zapytała się Nya. Jay nachylił się i zaczął mówić Nyi na ucho to wszystko co wie. – Co!!! I to tego ja nie mogę m przekazać to nie fair –powiedziała Nya. – Ja im tego też nie mogę powiedzieć –powiedział Jay. Przekroczyli pustynię i zaleźli się już na miejscu.- Brawo , znowu się wam udało-powiedział Clause i dodał :- a ot kolejna wskazówka.- Teraz nie będzie rundy daje wam jeden dzień odpoczynku, widzimy się jutro. Po tych słowach znikł. – Że jak ? odpoczynek ?-powiedział Kai. – Coś mi tu nie gra ?- powiedział Zane.- Pewnie Clause coś dla nas szykuję i dla tego to powiedział- rzekł Chen. – To co robimy? –zapytał się Jay. – Zastanówmy się gdzie Clause przetrzymuje Lloyda, skoro nie ma żadnej rundy to wreszcie możemy wszyscy razem porozmawiać-powiedział Garmadon. Tak też zrobili rozmawiali wszyscy oprócz Jay'a i Nyi którzy mieli własne problemy bo tylko oni wiedzieli co ich wszystkich czeka i jaki los czeka Lloyda. Co stanie się dalej i czy Nya albo Jay powiedzą prawdę o tym co wiedzą ? ....CDN....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: