Rozdział 10
- Nie ten element nie będzie tu-powiedział Kai. – A ja ci mówię że on tu pasuje-powiedział Jay. W końcu po 10 minutach udało im się ułożyć całe puzzle. – Zaczekajcie chwile czy to nie jest fabryka Chena- powiedział Cole. – Tak , zdaje mi się czy ja już gdzieś tego zdjęcia nie widziałem-powiedział Zane.- Gdzie ty je widziałeś?- zapytał się Kai.- No Clause dokładnie takie same przekazał Garmadonowi-powiedział Zane. – No tak rzeczywiście –powiedział Cole.- To znaczy że brakuje fragmentu z Lloydem –powiedział Kai. – Clause pewnie go potargał jak zrezygnowaliśmy z ostatniej rundy –powiedział Zane. – Co brakuje Lloyda ?-powiedział zdziwiony Jay.- Jay !!! co cię tak zdziwiło?- zapytał się Kai. – Mnie! A nic – powiedział Jay. – Dobra chłopaki dosyć tego ruszamy do fabryki Chena-powiedział Cole. Tak też zrobili. Perła ledwie co wystartowała.- Mamy awarie !!! nic z tego dziś nie polecimy-powiedziała Nya. – To co się stało?- zapytał się Kai. – Nie wiem ale coś złego ze silnikami-powiedziała Nya. Wszyscy zaczęli się rozglądać po silnikach ale niczego nie znaleźli. Nagle ukazał się hologram Morro i rzekł:- Hahaha widzę że macie problem ze statkiem.... Garmadonie twój Syneczek na ciebie czeka ale widzę że nie chcesz go zobaczyć haha- powiedział Morro. Po tych słowach znikł. Jay nie potrafił już wytrzymać i rzekł:- Muszę wam coś powiedzieć , ja wiem co czeka Lloyda . – Ale skąd to wiesz ?- zapytał się Kai.- Lloyd zostanie za...-powiedział Jay. – O nie , nie mogę do tego dopuścić-powiedział przerażony Garmadon. Co się stanie dalej i czy Jay powie im całą prawdę czy powie tylko część ?
Ninja cały czas nie potrafili znaleźć przyczyny awarii silnika. Jednak to nie było ich największe zmartwienie, bardziej zastanawiali się skąd Jay wie co czeka Lloyda. – Skąd to wiesz ?- zapytał się Kai. – Nie mogę powiedzieć i tak powiedziałem już za dużo –odparł Jay.- Błagam Jay powiedz tu chodzi o życie mojego Synka- powiedział zdenerwowany Garmadon. – Nie mogę powiedzieć, dałem słowo młodemu skrybie-powiedział Jay. Garmadon widząc że nic tym nie wskóra , pogodził się z decyzją Jay'a. – No kiedy ruszamy ?- zapytał niespokojny Kai. – Nie wiem , ruszymy dopiero gdy statek będzie naprawiony –powiedziała Nya.- No ale ile to jeszcze potrwa- dopytywał się Kai który był znudzony tym czekaniem. – Uwijamy się tak szybko jak możemy , może ruszysz w końcu tyłek i nam pomożesz zamiast narzekać-powiedział Jay.- Dobra , pomogę wam –powiedział Kai. Po około 2 godzinach statek był naprawiony i już wystartował . W rekordowo krótkim czasie wszyscy znaleźli się na wyspie i weszli do środka fabryki sekretnym wejściem które wskazał im Chen. – Ale tu nie ma Lloyda , spóźniliśmy się –powiedział smutny Kai.- Wcale nie Lloyd zostawił mi zaszyfrowaną wiadomość , o tutaj-powiedział Garmadon i wskazał na ścianę do której przykuty był wcześniej Lloyd.- Co to znaczy ? Ja nie rozumiem ?-powiedział Zane który próbował rozszyfrować to co napisał Lloyd. – Ja wam to przeczytam, i rozszyfruję-powiedział Garmadon. A napisane było :- G(k)ochany G(t)ato G(j)estem w G(w)ąwozie G(w)ielkich ratuj mnie Lloyd. –Aha czyli napisał to szyfrem –powiedział Kai. – Tak i to takim który on sam wymyślił i ja potrafiłem go rozszyfrować-powiedział Garmadon. – To w takim razie ruszamy na Wąwóz wielkich –powiedział Wu. – Tak jest -powiedziała Nya. Perła wystartował. Teraz dopiero rozpoczęła się dla Garmadona najważniejsza runda , w której stawką było życie , jego największego skarbu, ukochanego Synka Lloyda. Czy Ninja zdążą na czas i Czy to co wie Jay się spełni ? ...CDN....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro