Więc w momencie gdy Marco ma umrzeć wszystko zmieniamy. 

MIANOWICIE

Po tym jak Marco słyszy kawałek rozmowy Reinera i Bertholdta i błaga ich o to aby go nie zabijali oni na to ustają. Pilnują go dość mocno razem z Annie, stwierdzają, że ma z chłopakami wstąpić do zwiadowców bo oni dadzą rade go przypilnować, a jeżeli coś komuś powie to Reiner będzie wstanie go zabić.

Całą historie myślę że dało by rade fajnie potoczyć i sama już mam swoje pomysły na to ale daje wolna rękę. 

I tak to tyle XDD

Jeżeli ktoś zaciekawiony to można na pv tu czy dsc. pisać i podpytać o to co ja bym dała dalej.