List 10. Odpowiedź
Drogi Mikołaju,
Chciałbym dostać odpowiedź. Może nie teraz, nie jutro, ale za dwa dni byłbym bardzo wdzięczny. No... Albo może w ogóle chciałbym dostać odpowiedź. Jestem teraz na statku, i piszę na starym papierze wyciągniętym spod podłogi mojej kajuty.
Podróżuję po świecie, bo szukam odpowiedzi na moje pytania. A pytań mam nieskończenie wiele. Dlaczego ludzie ranią? Dlaczego niebo jest niebieskie? Dlaczego co rano rosa otula trawę? Może trawa jest samotna? A dlaczego miłość boli? A może wcale nie boli?
Jestem małym chłopcem zamkniętym w ciele osiemnastolatka. Osiemnastolatka szukającego odpowiedzi na pytania. Wybacz mi, że ten list będzie tak krótki, ale to nie moja wina. Pokładowy papier jest tak szorstki, że i tak słabo się po nim pisze. Ale poza tym jest niesamowicie małym kawałkiem i w życiu nie dałbym rady spisać tutaj wszystkich moich pytań.
Dlatego pozwól, że jedyne o co poproszę to będzie dłuższy, najlepiej nieskończony, kawałek papieru.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro