✗ sixteen ✗
jego myśli
siedziała na łóżku i nuciła pod nosem piosenkę the smiths. pomimo bardzo głośnej muzyki, wciąż słyszałem jej głos. odszedłem od biurka i ruszyłem w kierunku przystanku autobusowego, jednocześnie wyciągając ramię do mojej laleczki. jej policzki stały się koloru wiśniowego, kiedy obróciłem ją dookoła jej osi, a kiedy wróciła bliżej mnie, po całym pomieszczeniu rozległ się jej chichot. w tym dźwięku usłyszałem skrawek nieba.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro