|12|
Byunnie: Luhan!
LuLu: Co ryj drzesz pustaku
Byunnie: Nie obrażaj mnie, tylko słuchaj padalcu
LuLu: No mów wreszcie pieczaro
Byunnie: Nie lubię pieczarek...i w sumie grzybów ogólnie też nie...
LuLu: MÓW WRESZCIE CHUJU
Byunnie: No dobra
LuLu: Wreszcie...
Byunnie: Byłem z Jongdae na randce, bo mnie zaprosił, a nie wypadało odmówić i mnie pocałował!
LuLu: Zdradzasz swojego tatusia z jakimś typem? Kto to wogóle?
Byunnie: Ten gościu z kawiarni..
LuLu: Ten nowy kelner? Nie pamiętam jego ryja..
Byunnie: Jest taki super...
LuLu: Pokaż jego ryj
Byunnie:
LuLu: Bleee! Jaki ty masz chujowy gust!
Byunnie: Lepszy niż twój z pewnością!
LuLu: No dobra masz mnie...
Byunnie: Jesteś okropny
LuLu: Też Cię kocham..
<Taki króciutki..To dopiero przedsmak...>
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro