Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dzień piąty

Dom / Zdjęcie

A dziś jako iż to ostatni dzień 😢 stwierdziłam iż połącze oba motywy 😁. Tak więc zapraszam do czytania 😘

- Ej Dabson..

- Hmm? - podał jej kubek z herbatą a następnie usiadł obok niej.

- No bo.. Masz jakiś plan.. No wiesz.. Jak uda ci się odciągnąć swój cel to.. Co potem? Chcesz dalej zostać złoczyńcą czy może raczej gdzieś wyjechać gdzie nikt cię nie zna i zacząć wszystko od nowa?

- Zależy czy wszystko pójdzie zgodnie z planem..

- A pochwalisz się tym planem? - spytała biorąc łyk picia.

- Mój plan na dzisiaj to cieszenie się tym spokojem.. Nie chcę myśleć że od jutra będę widzieć mordę Pana rączki i tą psychopatke.

- Wiesz jak nie chcesz to nie musisz wracać. - mruknęła odkładając kubek po czym wtuliła się w chłopaka.

- Co? Proponujesz, że mnie porwiesz?

- Jak będzie trzeba to z wielką przyjemnością to zrobię.

- A nie lepiej to wyjdzie jak ja to bym zrobił? Bo ty z tą twoją niezdarnością to prędzej dasz się złapać nim cokolwiek zrobisz.

- Asshole.

- Na angielski przechodzisz.. No no.. Nie wiedziałem, że twoja inteligencja sięga trochę wyżej niż myślałem..

- You know what? Fuck yourself with the carrot thah you hate the most.. Or maybe ask Handy man to make you moan with the pleasure.

- No dobra, a teraz o co ci poszło?

- You're big idiot and asshole..

- Okresu w końcu dostałaś?

- Nie! Właśnie okresu nie mam od kilku dni!

- Co? - spojrzał na nią z szokiem wymalowanym na twarzy.

- To co słyszysz... Dlatego pytam. Jakie są twoje plany na przyszłość.

- Zgadnij. - powiedział po czym pocałował ją. I ten pocałunek jej wystarczył za odpowiedź. Kiedy przerwali pieszczotę by złapać powietrza dziewczyna wyciągnęła telefon.

- W takim razie potrzebujemy zdjęcia w naszym nowym domu...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro