6
ayami nadal się nie obudziła, a ja stoję w deszczu i myślę "dlaczego ona to zrobiła?" "dlaczego wzięła na siebie uderzenie?" "dlaczego?! DLACZEGO?!" to bardzo tak boli że osoba którą kochasz jest teraz w szpitalu w stanie krytycznym, a ty patrzysz na tą osobę i myślisz "to powinnełem/am być ja nie on/ona!" więc tak się dzisiaj czuje, mam nadzieję że z tego wyjdzie, trzymam kciuki ayami~ tęsknie....
shigaraki:lBadCatl
deku:VErenVJaegerV
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro