Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Z kim znajdziesz się w dwuznacznej sytuacji ?

Baran: z Allenem Walkerem

- Twoje bułeczki są takie mięciutkie i okrągłe, że aż nie mogłem się na nie napatrzeć ! - powiedział Allen z małym rumieńcem. - Miętoliłem je w rękach, bo były jeszcze cieplutkie.

 Wszyscy myśleli o jednym, ale chodziło mu o bułeczki, które [ ___] mu upiekła.

Byk: z Yu Kandą

- Wyciągnij go ! Wyciągnij ! - jęczałam.

 [ ___] i Yu wyszli z małego pomieszczenia z roztrzepanymi włosami i niedopiętymi ubraniami. Dziewczyna była lekko zarumieniona.

 Wszyscy stojący w pobliżu wyobrażali sobie wszystko, ale tak naprawdę [ ____ ] darła się, bo wielki pająk wlazł jej za bluzkę, a Kanda starał się jej pomóc, gdyż był on jadowity (czy. pająk z eksperymentów). W efekcie wyglądali, jak wyglądali.

Bliźnięta: z Bakiem

- Faktycznie czerwone - powiedziałam patrząc dokładnie na jego oko, a on oczywiście spalił buraka, gdy zbliżyłam rękę do jego twarzy.

  Przez drzwi zaglądało kilka osób z działu naukowego. Byli pewni, że Bak i [ ____ ] się całują, ale dziewczyna jedynie starała się mu pomóc, gdyż coś wpadło mu do oka.

Rak: z Rikeiem

- Wybacz Rikei, ale po co tu zaglądałeś ? Nie wiedziałam, że to ty...przepraszam - powiedziałam podając mu kolejną chusteczkę, którą ścierał krew cieknącą mu z nosa.

- Nic się nie stało - odparł. - T-to moja wina...

 Obserwujący ową sytuacją znajomi Rikeia pomyśleli, że ich przyjaciel podglądał i... no krew poszła. Jednak, tak naprawdę chciał tylko zabrać jakieś papiery, ale nie zauważył, jak [ ____ ] otwiera drzwi i dostał w nos. Tyle.

Lew: z Lavim

- [ ____]-chan ! - krzyknął rudowłosy. - Ja już dłużej nie mogę ! Zróbmy to, bo chyba oszaleję !

 Dziewczyna przytaknęła, a kilka osób pomyślało o jednym, ale byli w wielkim błędzie. [ ___ ] i Lavi zaplanowali genialną pułapkę na [imię nielubianej postaci], a chłopak nie mógł już wytrzymać i koniecznie chciał zobaczyć jak [im.nielubianej post.] jedzie po podłodze wysmarowanej olejem, prosto do baczki ze śledziami.

Panna: z Noise Marie

- Jakie to przyjemne, Marie - oznajmiłam z wielkim uśmiechem.

- Staram się, by wyrazić emocje - odparł.

 Za drzwiami stało kilka osób, które wyobraziły sobie jedno, ale były w błędzie. [ ____ ] czytała jedynie tekst piosenki, którą tworzyła wspólnie z Noise...znaczy on wymyślał tekst, a ona pisała i komentowała.

Waga: z nikim

Skorpion: z Bookmanem (xD)

- Stoi panu - powiedziałam nader poważnie.

- Rzeczywiście mi stanął - odparł staruszek.

 Lavi o mało nie popuścił słuchając tego. Był czerwony, a łzy rozbawienia ściekały mu po policzkach...Dlaczego ? A bo tylko on zrozumiał, że chodziło o resztkę włosów na czubku głowy Pandy...

Strzelec: z Hovardem Linkiem

- Jesteś taki słodki - mówiłam przesłodzonym nieco głosem. - Mogłabym Cię tak pieścić godzinami.

- Przestań już, [ ____]-san... - odezwał się Link i odchrząknął.

 Osoby stojące za drzwiami o mało nie wyważyły ich, byleby usłyszeć wszystko dokładnie. A  [ ____ ] tylko bawiła się z małym kotkiem, czego światkiem był Hovard, który zgodził się jej pomóc nakarmić zwierzątko.

Koziorożec: z Reeverem

- Reever ! - krzyknęłam, a po chwili poczułam na sobie kego ciężar.

 To wyglądało dla członków działu naukowego cholernie dwuznacznie, ale co poradzić, że na [ ____ ] przewróciły się książki, a Reever stał w pobliżu i w efekcie oboje zostali przygnieceni, tyle że Reever chciał też ochronić dziewczynę.

Wodnik: z Komuiem Lee

- [ ____ ], jesteś w tym świetna - powiedział Komui półszeptem.

 Osoby będące w pobliżu pomyślały o tym, bo kierownik przytulał dziewczynę, a ta delikatnie go głaskała, ale... prawda była wręcz zaskakująca. [ ____ ] jedynie pocieszała Komuia, po tym, jak dowiedział się, że jego kochana siostra gdzieś wyszła nie uprzedzając go.

Ryby: z Marianem Crossem

 Co tu tłumaczyć... Cokolwiek by nie zrobił - będzie dwuznaczne.


Lałam się, kiedy to pisałam xDD Szczególnie z Pandą. Nie wiem skąd to wzięłam, ale nie myślcie o mnie źle (lenny face).

 Niech Waga się nie czuje dotknięta. Dam jej później coś miłego ^u^

 Kolejna część: Z kim będziesz dzieliła posłanie ?

 Coraz bardziej ekhem te zodiaki, a tak niewinnie się zaczynały... xD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro