Rozdział 1
To już 6 lat odkąd generał Marian Cross uczy mnie na zostanie Egzorcystką, lecz on jest w większości pochłonięty uganianiem się za kobietami, a że jestem młodą kobietą to nieraz próbuję do mnie się zalecać, ale go upominam. Jako że w większości jestem dobrą tancerką to uczę w każdym mieście jakim jesteśmy tańczyć ludzi nie ważne w jakim są wieku, najważniejsze są chęci. Nie raz za te nauki tańca ludzie mi płacą, więc postanowiłam że zacznę zbierać je na czerwoną pelerynę, taką jak miał czerwony kapturek. Jednej nocy szłam z generałem przez pola i łąki, gdy zauważyłam pewnego chłopczyka pod drzewem i powiedziałam mistrzowi
– Tam jest jakiś chłopiec, może ma Innocence. - on jako że się mną opiekuje, podszedł do chłopca i zaczął o czymś mówić, gdy chłopiec podniósł głowę i na mnie spojrzał, więc podeszłam do siwo włosego i powiedziałam
– Nie musisz się mnie bać, jestem Raven i też wędruje ucząc się wielu rzeczy, a ty jak się nazywasz?- chłopiec nieco się rozpromienił i powiedział
– Jestem Allen Walker – uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam
– Z tego co widzę jestem od ciebie starsza o 3 lata, super . - gdy tylko Allen wstał poszliśmy dalej. Od tego dnia generał Cross stał się jego mistrzem.
~~~~ Pół roku później~~~
Podczas jednego z pokazów tanecznych w małym miasteczku Huelva leżącym w Hiszpani pojawiła się akuma poziomu pierwszego więc powiedziałam
– Innocence aktywacja- w jednej chwili aktywowało się moje Innocene, którym były sztylety, wystarczyło że jednym rzuciłam i zniszczyłam akumę. Gdy tylko zniszczyłam jedną pojawiły się dwie kolejne, ale je też szybko zniszczyłam przy użyciu ataku
– Taniec Krwawych Oszczy – po zniszczeniu ich powiedziałam
– Innocence dezaktywacja – szybko wróciłam do domu, w którym mieszkałam tym czasowo z Crossem i Allenem. Już na wejściu nigdzie nie było Crossa, a Allen siedział w koncie i trzymał jakiś list i powiedział
– Mistrz kazał ci przekazać ten list, który masz dać w Czarnym Zakonie jakiemuś Komuiemu. - uśmiechnęłam się lekko, po czym poszłam zapakować walizkę i powiedziałam
– To ja idę do tego zakonu, za jakiś czas też tam trafisz i trzymaj się Moyashi. - już przed wyjściem usłyszałam
– Jestem Allen Walker.- opuszczając miasto poszłam do krawcowej by odebrać moją dawno zamówioną czerwona pelerynę, po założeniu jej ruszyłam w drogę.
~~~Rok później~~~~
Wreszcie po roku wędrowania znalazłam Czarny Zakon. W okolicy było pełno czarnych golemów, przez co czułam się obserwowana. Podeszłam do bramy, gdzie była wielka głowa, w pewnej chwili głowa się odezwała
– Stój! Jesteś wrogiem czy przyjacielem? Zaczynam skanowanie.- byłam ciekawa o co chodzi z tym skanowaniem, gdy usłyszałam
– Alarm, osoba jest nie bezpieczna, ma pentagram na prawej dłoni. Jest wspólnikiem Mileijnego Earla. - odsunęłam się od drzwi i krzyknęłam
– Nie jestem wspólnikiem żądnego Milenijnego Earl, przysłał mnie generał Marian Cross, mam tu list do jakiegoś Komuiego. - nagle poleciał na mnie jakiś rudowłosy chłopak z młotem, na szczęście zdążyłam odskoczyć w bok. Rzuciłam mu list i on krzyknął
– Komui ona mówi prawdę, w tym liście pisze że ma 2 Innocence i Cross uczył ja przez 6 lat. - spojrzałam w górę i zobaczyłam błysk, a intuicja mi mówiła że to niebezpieczne więc mruknęłam pod nosem
– Innocence aktywacja Mono Morfoza kot- zmieniłam się w kota po czym wskoczyłam rudemu na głowę, gdy na ziemię spadł granatowo włosy chłopak, a jego włosy były dłucie go pasa. Gdy nie czułam już takiego nie bezpieczeństwa skoczyłam na ziemię i powiedziałam
– Innocecne dezaktywacja- po tym wróciłam do mojej ludzkiej postaci, a byłam młodą dziewczyną, która miała srebrne włosy do pasa i złote oczy, ubrana w piękną fioletową sukienkę i czerwoną pelerynę. Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam
– Jestem Raven, a wy? - rudy od razu uśmiechnął się i powiedział
– Ja jestem Lavi, a ten ponury to Kanda. - gdy brama się otworzyła zobaczyłam dziewczynę o zielonych długich włosach która powiedziała
– Jestem Lenalee Lee, a teraz wchodźcie, inaczej zamkniemy bramę. - Lenalee oprowadziła mnie po zakonie, a jak zaprowadziła do piętra z dużą ilością drzwi powiedziała
– Pierwszy pokój z prawej jest twój. - skinęłam głową i do niego weszłam. Rozejrzałam się po pokoju i usłyszałam kroki, więc schowałam się za drzwiami i wyciągnęłam jeden ze sztyletów z pasa. Do mojego pokoju wszedł mężczyzna uczesany na jeża, podchodząc cicho od tyłu przyłożyłam mu sztylet do gardła i zapytałam
– Kim jesteś i czego chcesz? - on lekko spięty powiedział
– Nazywam się Riveer i Komui kazał mi przyjść po ciebie. - puściłam go i pokazałam że ma prowadzić, ale sztyletu nie schowałam. Jak tylko przyszliśmy Komui zaprowadził mnie na jakąś platformę i pojechaliśmy w dół i powiedział
– Teraz sprawdzimy twoją kompatybilność z twoimi Innocence. - pokiwałam głową, gdy pojawiła się jakaś biała postać byłam czujna, ale nie reagowałam impulsywnie, i czekałam. Biała postać powiedziała
– Nazywam się Hebvlaska – pomachałam lekko i czekałam na dalszą część, gdy pojawiły się białe nitki wzięły mnie podniosły i Hebvlaska i zaczęła mówić
– 5%, 20%, 70%. 89% taką kompatybilność masz ze sztyletami, a z ręką masz kompatybilność w 60%. - odstawiła mnie na platformę i powiedziała
– Twoje życie w Czarnym Zakonie będzie jak szachy, pełne wyborów, a jednym z tych wyborów będzie czy będziesz białymi czy czarnymi pionkami w zależności co wybierzesz to będzie miało wpływ na twoją przyszłość. - gdy pojechaliśmy do góry skierowałam się do pokoju spać.
Lavi
Allen Walker
Yuu Kanda
Lenalee Lee
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro