𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘴𝘮𝘪𝘭𝘦
Czas płynął nieubłaganie, a my przestaliśmy wyobrażać sobie życie bez siebie. Byliśmy spełnieni emocjonalnie i cieleśnie, a gdy ten warunek został odznaczony nic innego już się nie liczyło. Zupełnie nic, bo wszystko zostało mi i tobie przebaczone. Ja zapomniałam o złu jakie wyrządziłeś mi będąc z inną dziewczyną, a ty wybaczyłaś mi zło jakie wyrządziłam na wieść o tym, że ktoś inny mógłby cię uszczęśliwiać.
Tylko ja miałam to prawo. Tylko ja mogłam dawać ci pełną radość i tylko ja zdołałam wywołać twój uśmiech.
I dokładnie wtedy, kiedy spojrzałeś na mnie uśmiechając się szczerze, zdałam sobie sprawę, że prawdziwie szczęśliwy mógłbyś być jedynie przy mnie, a to sprawiło, że ja również się do ciebie uśmiechnęłam.
><><><><><><><><><
Dalej nie wierzycie w szczęśliwe zakończenia?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro