Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘩𝘢𝘯𝘥𝘴



Już nie wiem czego brakowało mi bardziej.
Ciebie czy może twoich dobrych genów?
Nie umiałam się zdecydować i ty mi w tym ani trochę nie pomagałeś. Nie pozwalałeś mi podjąć tej kurewsko trudnej decyzji. Wracałam do wspólnych lepszych dni i gdy już byłam gotowa wybrać jedno z dwóch, to ty wkroczyłeś do baru wyglądając jak jeden z posłańców Boga.

Oh kochanie i jak mam to teraz rozegrać?
Powiesz mi?

Zrób to swą mową ciała i własnym dotykiem.
To jego właśnie potrzebuje, gdy ściskam uda w tym stoliku w rogu. Sprawiasz, że robie się wilgotna tylko swoją obecnością, więc wykorzystaj to.
Zostaw tego drinka, którego sączysz od tak długiego czasu, rozwodząc się nad ucieczką blondyneczki. I zabierz mnie do łazienki w tamtym ciemnym korytarzu.

Chcę dokonać wyboru. Ułatw mi to.
Jedna ręka na szyi, druga między udami.
Twoje ręce prowadzące mnie na skraj.

Oh kochanie...
Nie każ mi dłużej robić tego przy wszystkich ludziach pod blatem tego stolika. To bardzo brzydkie, nie sądzisz?

Chce tylko twoich rąk na niej zamiast moich. Pokazuje ci to, a ty patrzysz.
Teraz musisz zdecydować za nas oboje.
Bo ja jestem coraz bliżej.
I bliżej.

...W końcu pozwalasz sobie zapomnieć i kończysz to co wcześniej rozpoczęłam, a ja decyduje się na ciebie...


><><><><><><

Preparacik wleciał i wyjścia innego nie było xD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro