Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘦𝘢𝘳



Rozłąka była długa, ale niezbyt bolesna. Owszem tęskniłam, jednak nie wiem za czym bardziej. Za tobą samym? Czy tym co mogłeś mi dać spełniając również siebie?

To i to było nieodłączną częścią mnie samej, bo ty mnie stworzyłeś, a to co ofiarowałeś mnie ukształtowało.

Uwięziłeś część siebie w mojej osobie. I choć było to coś niewielkiego i łatwego do wyzbycia; zostawiłam to. Zostawiłam, bo mnie porzuciłeś, a ta cholerna nostalgia za tobą samym nie pozwoliła mi się tego pozbyć. Chciałam widzieć Ciebie w sobie codziennie, bo to dawało mi nadzieje na twój powrót.

Nie wróciłeś, więc ja przyszłam po ciebie. Przychodziłam codziennie. Każdego dnia tygodnia.

I również dziś...

Po sześciu latach, w których zapomniałam jak to jest słyszeć twój głos w moim uchu zbliżyłam się do ciebie i wsadzając sobie twoją rękę pod kusą spódniczkę, wyszeptałam wprost do twojego ucha:

" Kiedy stanie się tak wilgotna, zrób jej dobrze, ale z myślą iż jestem to ja. Twoje kochanie... Chantel "

Zadrżałeś tak jak ja kiedyś drżałam, gdy ty szeptałeś.

Role się odwróciły,

ty byłeś obsesją, a ja jej wyznawcą.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro