"Wszystko wiadome"
Kartka z adresem wypadła przez okno,
pędzącego niczym myśl, pociągu.
Powtarzający się bez przerwy schemat,
który każdy zna na pamięć.
Gdyż wszyscy żyją tymi samymi słowami
lub inaczej nazywają rzeczy identyczne.
Sama oryginalność stała się nudna.
Uciekamy przed czymś co gonimy.
Absolutnie każdą z tych myśli znając,
pozostaje ostatnie: kim jest "ja"?
Chociaż każda osoba tę zagadkę zna.
Nie chcę pytać innych o to
na co odpowiedzi znają już na pamięć.
Mówić o rzeczach błahych i nijakich.
Ale najzwyczajniej nie znam tylu słów.
Jest jednak coś, czego nie wie nikt.
Adres na kartce, która wypadła przez okno.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro