Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

„2"

Oj tak. Ze Stasiem włączyliśmy just dance. Pomimo wysiłku jaki tam jest lubimy tą grę. Wzięliśmy jakiś random taniec i zaczęliśmy walkę ze sobą kto wygra. Po 2 minutach już umierałam ze zmęczenia tak samo jak Stasiek, lecz żadne z nas nie chciało tego po sobie poznać. Po 3 minutach taniec dobiegł wrescie końca, a ja jak i rownież Thorek padliśmy ledwo oddychając na kanapę.

~No nie gadaj!- wkurzyłam się patrząc na telewizor z włączoną grą

~Ha ez, łatwiutko z tobą Sandra- zaśmiał się dumny z siebie Stas

~Ta gra udaje plus ma jakiegoś raka, a ludzie robiący tą grę niech się dobrze zastanowią czy dobrze ja zrobili- krzyknęłam podirytowana

~ALE NIE DAM SIĘ TAK ŁATWO- krzyknęłam pełna dumy

~Czyli rewanż mi proponujesz ?- powiedział Thorcik~ przyjmuje wyzwanie- powiedział z chytrym uśmiechem

Włączyliśmy znowu jakiś randomowy taniec i zaczęliśmy rewanż. Myślałam ze umrę tam ze zmęczenia, ale nie dawałam tego po sobie poznać. Stasiek tańczył pewny siebie ze wygra. Po 4 minutach taniec się skończył a ja popatrzyłam zwycięsko na Thorka.

~No i ez z tobą Stasiu- powiedziałam dumna z siebie

~No cóż gratuluje rewanż ci się udał, ale to dlatego, że dałem ci fory- zaśmiał się

~Oj dobra we we idź- rownież się zaśmiałam i wyłączyliśmy gierkę.

~Dobra ja idę się odpalić naura- oznajmiłam

~Naura

Wzięłam z lodówki zimny sok jabłkowy i udałam się do pokoju mojego i Kamila gdzie się odpaliłam.

~Hej chat!!- przywitałam się z ludźmi którzy powoli przychodzili

~Dawno mnie tu nie było- zaśmiałam się~ Jak tam u was chat ?- zapytałam

~Oki chat to może jakiś przegląd yt, co wy na to ?- zaproponowałam, a chat jedno głośnie się zgodził

~Chat te wszystkie dramy to gówno burze i tyle- stwierdziłam a chat się ze mną zgodził

~No naprzyklad chat taka queenoftheblack czy jak ona tam ma. Płacze i mowi na story- to ze płacze nie znaczy ze jestem atencjuszką. W jaki sposób nie jest jak jest osobą publiczną i wstawia swoje zdjęcie gdzie płacze na story. Jakby nie mam nic do tego, że ktoś wyraża swoje uczucia, ale chat wiecie o co chodzi- podsumowałam, a na chacie było z większości „+1".

Mandzio wysłał/a 20zł: Ale ze rośnie kolejna komenterka dramek! Zapraszam kiedyś na wspólne omawianie dramek

~Haha dzięki Mandziu za 20zl! A na wspólne omawianie to trzeba się umówić!- odpowiedziałam na donate

Ewron wysłał/a 20zł: Ruro rusz dupsko i pomóż mi z zakupami

~Eh chat... Zrazz wracam trzeba pomoc z zakupami- powiedziałam do mikrofonu i wyszłam z mieszkania

~Ty udajesz ?- zapytałam

~Nie... A teraz pomóż mi bo dostałaś hajs za darmo- powiedział Kamil

Wzięliśmy zakupy z auta i wróciliśmy do mieszkania. Kamil poszedł do kuchni rozpakować zakupy a ja wróciłam do chatu.

~CHAT! Wróciłam- krzyknełam

~Eo chat- przywitał się Kamil który rozpakował zakupy

~O chat pan maruda przyszedł- zaśmiałam się

~Aha- skomentował Kamil i udał obrażonego

~Oj Kamiś nie obrażaj się. Chat to co jakieś mini Q&A z tą rurą ?- zapropnowała a chat się zgodził

UlaalU wysłał/a 10zł: Co robicie poza życiem w internecie ? Pozderki <3

~Ula dzięki za 10zł, a tak wogole bardzo ciekawe pytanie! Wiec ogólnie to prowadzimy życie prywatne, spędzamy razem czas, spotykamy się ze znajomymi lub z rodzinką! Pozderki Ula- odpowiedziała

Kileo23 wysłał/a 5zł: Chcecie mieć dzieci ?

~Kileo dzięki za 5zl, a odpowiadając na pytanie możliwe, ale w najbliższym czasie nie planujemy- powiedział Ewron

~Chat jest już 17, wiec ja będę kończyć bo jestem zmęczona. Kc was chacik miłego dnia <3- pożegnałam się i skończyłam streama

~Co teraz będziesz robić ?- zapytał Ewron biorąc łyk wody

~Idę chyba spać, a ty ?

~W sumie pogadałem z chatem z tobą, wiec napisze na dc ze dziś streama nie będzie- powiedział Ewron i tak jak powiedział zrobił

~I w sumie mogę iść z tobą spać- uśmiechnął się i położył się obok mnie

~Dobranoc- powiedziałam wtulając się w Kamila

~Dobranoc- odpowiedział i obydwoje zasneliśmy

Skip 4 godziny

Obudziłam się wtulona w Kamila. Starłam się wstać żeby go nie obudzić. Nałożyłam na stopy skarpetki i poszłam do kuchni w której siedział Krystian.

~Siea- przywitałam się z nim

~Elo- odpowiedział krótko

~Co patrzysz ?- zapytałam

~Przeglądam kolejną gówno drame- odpowiedział

~O, chcesz coś do picia?

~Sok pomarańczowy

~Okej- odpowiedziałam i podałam mu szklankę z napojem

~Dzięki

~Która godzina wogole ?

~21.20- powiedział Nexe

~Późno, pewnie nie będę znowu spać całą noc- podsumowałam

~Ja idę- powiedział Krystian

~Gdzie ?- zapytałam zdziwiona

~Jade do Pawła- powiedział i zaczął się zbierać

~Ej stało się coś ?- zapytałam

~Nie- powiedział oschle i wyszedł z mieszkania

~Hej... Kto wyszedł ?- zapytał Stasiek wychodząc ze swojego pokoju

~Krystian... Stało się coś z nim ?- zapytałam patrząc na Staśka

~Nie wiem, mi nic nie mówił. Ale wcześniej wydawał się w git humorze- powiedział Staś

~Mhm, dobra z rana pewnie wróci- podsumowałam i wróciłam do pokoju mojego i Kamila

Oczywiście w pokoju zastałam śpiącego dalej Ewrona. Złożyłam krótkiego całusa na jego policzku i usiadłam obok nie go na łóżku. Wzięłam do ręki telefon i zaczęłam patrzeć co mogę mu zaprezentować na naszą drugą rocznice. Nie miałam totalnie pojęcia co mu mogę kupić lub gdzie go zabrać. Przeszperałam cały internet i nie znalazłam nic takiego ciekawego. Postanowiłam wyjąc asa z rękawa i napisać do pewnego pana o imieniu- Jdambrowsky. Wiedziałam ze Jasiu jest doświadczony w takich sprawach jak rocznice, wiec zwróciłam się do niego o pomoc.
Napisałam o co chodzi i zostało mi tylko czekać.
Nie wiedząc co dalej zrobić weszłam w ikonkę „tik tok" żeby zabić czas, ale przed tym otworzyłam okno żeby wpadło świeże powietrze. Po dwóch godzinach przeglądania tego zabijacza czasu zwanego tik tok Kamil się obudził.

~Hej- powiedział Kamil jeszcze śpiącym głosem

~Hejcia- odpowiedziałam i się do niego przytuliłam

~Jak się spało ?- zapytałam po chwili

~Przy tobie zawsze dobrze- zaśmiał się

~Haha, wogole wiesz co się dziś dzieje z Krystianem ?- zapytałam

~Nie mam pojęcia, a co ?

~O godzinie 21 wyszedł z domu mówiąc, że jedzie do Pawła i był w dość słabym humorze- oznajmiłam

~Nie wiem jaki był tego powód- powiedział Kamil

~Jemy coś?- zapytał z nadzieją

~A co byś zjadł ?

~Hm... Żelki- powiedział

~Są w szafce w kuchni- powiedziałam

~Sandrusiaaaaa- zaczął słodko Kamil już wiedziałam ze chciał żebym mu te żelki przyniosła

~Przyniosę ci te żelki, a co za to dostanę ?- zapytałam

~Em, buziaka- powiedział prze słodko Kamilek

~Okej- odpowiedziałam i poszłam po te żelki do kuchni

...
1045 słów
...

Rozdział drugi peepoShy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro