Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Koniec......?

A więc  ten chłopak to on byl wtedy w lochach jak złapali forever jeżeli nie pamiętasz zajzyj do czesc pt:demony i Laxray.
-------------------------------
Słońce powoli wschodzilo, a ja jechałam z Collem. ( imię tego chłopaka) Nie miałam wyboru. Już w połowie drogi zauważyłam co sie stalo. Tam gdzie kiedys były laki i lasy były teraz sucha ziemia i konary drzew. Zeszłam z konia na którym jechałam, stając na ziemi momentalnie zaczęła rosnąć trawa,kwiaty i drzewa także odżyły.
Coll:wiedziałem ze jestes wybraną, ale nie spodziewałem  sie ZS potrafisz cos takiego.
Ja:widzisz, a teraz jedzmy uratować Freske i resztę.
Wsiadłam na wierzchowca i popedzilismy jak światło. Nje minelo 5 sekund, a stalismy przed forteca demonów.
Coll:mamy plan?
Ja:no niezupełnie.
Uzylam żywioły ognia i spalilam bramę. Brama runęła i rozległ sie głośny huk który usłyszeli wszyscy.
Valax:Co ty tu robisz?!
Ja:to co zawsze,  ratuje moich przyjaciół.
Valax:bierz cie ja.
W jednej chwili złapali mnie strażnicy. Nie wyrywalam sie bo nje mialam planu a przyszło mi do głowy ze zamkna mnie z nimi. Jednak sie pomyliła i nawet nie zaprowadzili mnie do lochu tylko przed oblicze Laxraya.
Laxray:jak śmiesz wdzierac sie tutaj.
Ja:widzialam co zrobiłeś. Wracam tu aby cie znowu powstrzymać.
Laxray:a co ty mi niby mozesz zrobic jestes o wiele słabsza odemnie.
Ja:nie prawda. Nigdy nie bedziesz silniejszy od mnie.
Poczułam duży przypływ mocy, mojej mocy która była zamknięta we mnie przez bardzo długi czas. Wokuł mnie pojawiła sie biała aura. Moje włosy znów były białe jak kiedyś

ja:wiesz co, nigdy sie nie zmienisz cały czas będziesz taki sam. Nigdy nic nie osiagniesz, bo nie pozwoli my ci na to.
Laxray:kto mi na to nie pozwoli?
Ja:myślałeś że lrzysłam sama? Nie. Moj przyjaciel w tym czasie uwolnił ich. Stoją tuz za tobą.
Laxray sie odwrocil i to byl jego ostatni widok.
Ja:Freska!
Podbieglam do niej i rzucilam sie jej na szyje.
Ja:to juz naprawdę jest koniec?
Freska:tak...
Od tamtego czasu minelo juz 10 lat.
Po moim powrocie z nieba stałam sie nieśmiertelna. Cieszyła sie bo znowu bylo tak jak kiedys. Gdy nie bylo Laxraya.
- - - - - - - - - - - - - - - -
Hejka🙂
Kolejna część.
Przypominam o konkursie czas do piątku! Jeżeli ktoś bierze udział w konkursie Prosiłabym o kontakt na wattpad😋
A wiec czy to juz był koniec?......




Nie to nie koniec nie martwcie sie.
Kolejna czesc pojawi sie z wynikami konkursu😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro