Wielki powrót i prawda😎😔
Obserwuje wszystko z góry, patrzę na moich przyjaciół. Jednak okazało się że.... To co mi mówili to kłamstwa. To co widziałam, nic nie przebije. Ja ufałam im, a oni mnie zdradzili.
Nie puszcze im Tego. Muszę wrócić, ja muszę wrócić. Udałam się do Star.
Ja:Witaj, Star, potrzebuje twojej mocy
Star:a co się stało?
Ja:muszę wrócić.... To znowu się powtarza
Star:Naprawdę? To już cie wysyłam..
Ostatnie co widziałam w niebie to światło. Gdy otworzyłam ponownie oczy byłam na Ziemi. Pierwsze co zrobiłam to poszłam do żywiołów.
Olivia:Forever??? To ty?
Ja:tak to ja, tylko cicho, muszę na razie sie ukrywać, zwołajcie tu wszystkich co walczyli z Laxrayem.
Blue:Dobrze, a powiedz po co?
Ja:muszę coś ujawnić?
Luna:Mam pytanie do ciebie Forever?
Ja:tak?
Luna:jak to jest umierać? I jak jest w niebie?
Ja:nie jest źle
Olivia:wszyscy odą na łąkę ale niebwiedzą o co chodzi
Ja:i tak ma być, idziemy do nich
Pół godziny później gdy wszyscy stawili się na łące.
Olivia:Witajcie przyjaciele!
Light:o co chodzi? Czemu nad zwołsłyście?
Luna:przyszła do nas pewna osoba, która nam kazała was zwołać
Smok dreamsów :i posłuchałyście jej
W tym momencie wyszłam ja.
Ja:tak
Wszyscy wytrzeszczyli oczy.
Wszyscy:ty żyjesz?!
Ja:tak i mam ważną rzecz do powiedzenia, otóż każdy z nas myślał że Laxray zginął..... Jednak nie on dalej żyje, a w dodatku ktoś mu pomógł, oni są wśród nas
Blue:że co... Jak
Ja:sama w to nie uwierzylam, ale okazuje się że to....
- - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Co się stanie dalej?
Kto za tym stoi?
Co zrobi Forever?
Wszystkiego się dowiecie w kolejnej części...
😮🤔😮🤔😮🤔😮🤔😮🤔😮🤔😮🤔
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro