8.
*Naruto
Ubrałem się i poszedłem do salonu, gdzie znajdował się jesz Sasuke.
-dzień dobry - powiedziałem do niego,ale nie odpowiedział - chyba ktoś będzie udawał obrażonego - pomyślałem i podeszłem bliżej do niego i przytuliłem go od tyłu. On udawał jak by mnie tam nie było. - będziesz teraz udawał że mnie nie widzisz... No weś Sasuke odezwij się do mnie - powiedziałem spokojnie do niego, tym jeszcze się do niego tuliłem. - dobra cierpriwość mi się kończy - pomyślałem i wpdałem na pewmień pomysł.
*Narator
Naruto zbliżył się niebesbiecznie blisko Sasuke. Przytulił go moco.
-Sasu nie gniewaj się na mnie...skarbie - powiedział Naruto najbardziej szaraskim głosem jakim potrafił, nie zastanawiając się kosekwecji, odwrucił Sasuke tak, że widzuał jego rumiejącą się twarz.
-Młoteg z ciebie Naruto - odrzekł w kończy Sasuke. Naruto tylko się uśmiechnął, z swojej wygranej. Ponieważ wzioł głos Sasuke na znak że wygrał, bo spowodobał że Sasuke się odezłał.
-tak bardzo cie kocham wiesz - powiedział zadowolony Naruto.
-też się kocham Naruto - odpowiedział z uśmiechem i chłopcy namiętnie się pocałowali.
*Sasuke
To co zrobił Naruto, było dla mnie trochę nie zręczne i sprawiło że bardziej się zdeneriwwałem. No ale jak tu sie nie na niego złościć, skoro taki kochany jest. Zawsze taki był jak do niego nie odzywam, choć nie twa to długo, bo cwaniag ma sposoby żebym do niego się odezłał. Ale jestem czasem ciekawy, co by było gdybym się nie odrzywa do niego cały dzień,ale wolę tego nie sprawdzać, ponieważ boję się jak zaraguje. Zaczęły powoli kleić mi się
oczy, czułem że jestem zmęczony, więc zasnołem.
*Narator
Po jakimś czasie Sasuke zasnoł, więc Naruto postanoł go położyć, do nich do pokoju. Położył Sasuke, poszedł się umyć, a potem ubarć i położył się koło Sasuke. Przykrył siebie oraz Sasuke i mocno się do niego przytulił i zasnoł
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro