Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pożegnanie

*Narator
Tego dnia Naruto z Sasuke bawili się w chowanego, niedaleko ich mam, które o czymś rozmawiały. Naruto akurat szukał Sasuke, ale po jakimś czasie  znudziło mu się . Naruto zawsze miał problem w znalezieniu przyjaciela, wiedział że Sasuke był mitszem chowania się.
-Sasuke wychodź... Podaje się - powiedział Naruto. Sasuke gdy usłyszał przyjaciela, to wyszedł z kryjówki.
- a ja myślałem że tym razem mnie znajdziesz- odezwał się Sasuke
-znudziła mi się zabawa chowanego... Porubmy coś innego - zaoferował Naruto
- a co byś chciał porobić? - spytał się Sasuke
-nie wiem... Morze choćmy się przejść -powiedział Naruto
- tak sami - powiedział zaniepokojony Sasuke
-przecież daleko nie pujdziemy... Tylko kawałek i się wrucimy. - powiedział Naruto, żeby trochę uspokoić przyjaciela.
- okej to prowadź - powiedział Sasuke. Chłopcy gonili siebie po lesie, nawet nie zauważyli kiedy zrobiło się póżno.
-Naruto lepiej wracajmy - powiedział Sasuke
-masz rację choćmy - odrzekł Naruto. Razem szli bo lesie, było ciemno dlatego las wydawał się inny niż za dnia. Naruto oczywiście się niebał, przeciwieście do Sasuke. Naruto gdy zauważył strach przyjaciela, zatrzymał się.
- coś się stało? - spytał Zaniepokojony Sasuke, gdy zauważył że jego przyjaciel się zatrzymał. Naruto nic nie odpowiedział, tylko wzioł przyjaciele na barana. - a tobie co? - spytał Sasuke, gdy był na baranach przyjaciela.
-nic... Tylko chce żebyś się nie bał - odrzekł, a potem szedł dalej,tym rozmawiając z Sasuke. Po krótkiej rozmowie Naruto poczuł że Sasuke zasnoł, więc ściognoł go z swoich barków i na chwilę położył na ziemię. Naruto nachylił się nad przyjacielem i wzioł go na ręce jak księżniczkę i szedł dalej. Pomimo wieku Naruto, a miał 13 lat to był bardzo silny i tak Sasuke był młotdzy miał 10 i był bardzo letki.
- Sasuke, Naruto...gdzie wy byliście, wiecie jak się bałyśmy - powiedziały ich mamy tym samym czasie i podbiegli do nich. - wszędzie was szukałyśmy - dodały
-przepraszam, to był muj pomysł-powiedział smutny Naruto, który nadal trzymał śpiocego Sasuke na ręce.
-nic się nie stało, tylko następnym razem miecie nam kiedy gdzieś idziecie. - powiedziała mama Sasuke.
- co.. Co się stało? - powiedział zaspany Sasuke. Naruto widzoc że jego przyjaciel nie śpi, położył go delikatnie na ziemię.
- dobra robi się póżno wracajmy - Powiedziała Mama Sasuke i wzioła go za rękę.
-to widzimy się jutro - powiedziała mama Naruto.
-chyba raczej nie - powiedzieli obywaj mężczyźni . Dwaj wrogowie, którzy naprewde siebie nie nawidzili. Podeszli bliżej.
-idziemy do domu... I beż żadnego ale - powiedział Tata Sasuke.
- mogę się pożegnać chociaż z Naruto - powiedział smutny Sasuke.
-eh... Masz 5 minut- odpowiedział jego Tata.Sasuke giwnoł głową na zgodę i podszedł do Naruto.
- pa Naruto - powiedział Sasuke. Naruto przez chwilę nic nie muwił, tylko przytulił przyjaciela, a Sasuke po chwili odał przytulas.
-żegnaj Sasuke - powiedział Naruto, tym odsuwając przyjaciela.
- dozobaczenia Naruto - powiedział Sasuke. Od tamtej pory w domu oby dwóch chłowców, działy się częste kłutnie i krzyki, to nie było to samo co kiedyś. A oni siedzieli i czekali co będzie dalej.






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro