na pewno?
Byliśmy gotowi wsiedliśmy w nowe auto friza i pojechaliśmy do jak patecki mówił "bardzo wykwintnej restauracji" muszę przyznać że miał racje to miejsce było piękne przypominało mi trochę restauracje w której patec wyznał mi miłość. Usiedliśmy przy cztero osobowym stoliku po chwili przyszedł kelner i zapytał sie co zamawiamy
-Pancake and lemonade, please- powiedziałam
-I will ask for a hamburger -powiedział patec
-we'll ask for donuts- powiedziała weronika za Karola
Widać było że friz był zniesmaczony po chwili przemówił
- Lila ostatnio z Łukim rozmawialiśmy o tym czy byś nie zechciała mieć swój kanał na Youtube?
-oł bardzo kusząca propozycja. Zastanowię się
- ok jak chcesz
W tym czasie przyszło masze jedzenie moje pancake były pyszne to było moje ulubione jedzenie amerykańskie. Z jakieś pół godziny później wyszliśmy z restauracji. Pewnie sie zastanawiacie co można tyle robić a no zebrało nam sie na pogaduchy jak nam babą jak i chłopą. Mieliśmy zamiar iść do zoo kocham zwierzęta dlatego nie miałam nic przeciwko tylko patec był taki nie w sosie
-Kuba co sie dzieje- zapytałam go w drodze do zoo
-nie no nic
- na pewno?
-tak na pewnie
- Lila zaraz mu przejdzie- wtrącił sie friz
- jesteś pewny... No dobra
Postanowiłam się nim niezamartwiać bo wiem że Kuba tego nie lubi weszliśmy do zoo a naszym oczom jako pierwsze ukazała się klatka z gorylami
- o wow ale one są wielkie.- szepnełam po cichu
-noo strasznie- powiedziała Weronika
-dobra idziemy dalej
Następna była klatka z żyrafami
I tak dalej i tak dalej aż w końcu mieliśmy się na nutkę z lodami
-ice cream ice cream ice cream!(lody lody lody!)- powiedział pan z budki-maybe the beautiful couple will take ice cream(może pięna para weźmie lody)-odpowiedział spoglądając na mnie na karola bo stał obok mnie a w tym czasie wersow wyrzucała jakiś papierek a patrz poszedł na polską ławkę
-we are not a couple, it's my friend( my nie jesteśmy parą, to jest mój przyjaciel)- powiedziałam poczym cofnełam sie do tyłu jak poparzona
-really? sorry ... Maybe you will be tempted by ice cream?( na prawdę? Sory... A może skusicie się na loda?)- powiedział troche zawstydzony pan
-nothing happened. It's so hot, chocolate, please.(nic sie nie stało. Jest strasznie gorąco wiec poprosze czekoladowego)
-it will be 2p( to będzie 2p( dwa pens)
-ok
Potem każdy zamuwił jakieś lody friz truskawkowe weronika śmietankowe a latać cytrynowe
I poszliśmy zwiedzać dalej. Gdzy skończyliśmy zwiedzać była jakąś 16:00
-dobra zbieramy sie - powiedział Karol
Minęło jakkeś 10 minut a my byliśmy już w domu czekał tam na nas wujek łuki ze zjwaszoną miną
- Karol miałeś być o 14:30 a jest 16:23
-no wiem przepraszam jutro nagrany ten filmik
- czyli będziesz miał jutro aż pięć filmó do nagrania i zmątowania
-kurcze z nagraniem będzie łatwiej ale ze z mątowaniem troche trudniej
- masz przecież mątarzystów ty też będziesz mątował- powiedział patec
-nie no to troche dla za dużo muszą zmątować 7 filmów bo jeszcze wie pojawia film na kanale Warki
- no ja moge powiedzieć ma IG że filmik będzie z opóźnieniem
-no dobra ale przydał by sie ktoś jeszcze yyymm ...Lila pomożesz?
- nodobra ale Nie wiem dokońca jak to sie robi
-oj tam naucze cie A z resztą ostatni raz bardzo dobrze Ci szło
- eh no dobra pomoge
- naprawde dzięki
-ale Karol mamy za koło komputerów ktoś musi pojechać do montażystów
-no dobra to ja pojade- powiedział Karol
- no dobra to to mammy załatwione a jeszcze jedno Lila możesz tu na chwilę
- jasne coś nie tak?
- pewnie Karol ci się pytał czy byś nie chciała stworzyć swój kanał
- a no tak powiedziałam że sie zastanowie
-mh ?dobra ale jak będziesz wiedziała to przychoć z tym do mnie
-ok...
Witam was moi kochani za nami Wielkanoc i śmigus-dyngus kogo oblaliście wodą? Przychodzę do was z kolejnym rozdziałem waszej bardzo ukochanej książki będe teraz na koniec pisała jaką linę słów użyłam wiec w tym rozdziale użyłam 666 słów dużo co nie? Pamiętajcie za niedługo kolejny rozdział. Elo cześć pompa haha buźki😗😗
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro