Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

mam jedno marzenie...

Gdy z Karolem skończyliśmy montować było jakoś po 3:00 nic niespałam bo cały czas myślałam nad pytaniem Friza ,w końcu zasnełam obudziłam się przed 11:00 jak zwykle się wykąpałam , poszłam się ubrać, zjeść śniadanie  gdy weszłam do kuchni nie było tak jak zwykle w domu nikogo nie było chciałam wyść i zobaczyć czy samochody są, ale nie mogłam wyjść pomyślałam sobie : że mnie specjalnie zostawili bo może gdzieś pojechali czy coś...
-pojechali na nagrywki- odezwał się głos zza moich pleców
Więc się obejrzałam stał tam tromba
-a ty czemu nie pojechałeś?- powiedziałam
-chciałem zostać z tobą-przyznał
-okej..
-to może na początek powiesz mi czym się interesujesz.
-interesuje się najbardziej sportem i makijażem miałam właśnie wyjechać tu na studia  ale no niestety się nie udało
-ooo przykro mi.. A co lubisz robić w wolnym czasie?
-pisze książke
-wow serio!? A o czym?
-zwykle to o miłości o przyjaźni i o wielu innych rzeczach
- to super... A jakie są  twoje największe marzenia?
-mam tylko jedno.. Poznać moją mame odeszła odemnie i od taty kiedy miałam 3 lat... Rozpłakałam się i pobiegłam do pokoju - zatrzasnełam się w nim płakałam jakieś dziesięć minut do czasu kiedy przyszła ekipa

(Pov tromba)

Gdy zapytałem się  Lilii jakie jest jej największe marzenie powiedziała że chciała by poznać swoją mame potem się rozpłakała i zatrzasneła się w pokoju po kilku sekundach miałem wyrzuty sumienia gdy już miałem wstawać i przeprosić Lile weszła ekipa rozmawiali jak super poszły nagrywki i jak było fajnie
-a co ty taki przygnębiony tromba?- powiedział friz
- nie ważne.
Z jednej strony czułem wyrzuty sumienia a z drugiej zakochanie nie powinienem o tym myśleć bo jak Marcysia się o tym dowie to mnie zabije
-chłopie co sie z tobą dzieje? Gdzie Lila?
- w pokoju
Poszłem sam do mojego pokoju bo nie chciało mi się o tym gadać ciągle myślałem o Lili teraz pewnie mnie znienawidziła za to pytanie chciałem się bliżej poznać..

Gdy próbowałam się ogarnąć wszedł patecki zdąrzyłam otrzeć tylko łze
- kochanie co się stało?
- nie podchoć!-wykrzusiłam zapłakana
- no dobrze..

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro