rok 2015, początek października
-I masz mi tutaj nie wracać, śmieciu jebany! Nawet nie próbuj prosić o pieniądze!- Krzyknęła kobieta, którą kiedyś nazywałem mamą. Kiedyś.
Teraz, kiedy wniosłem skargę na policję o zgwałcenie przez mojego własnego ojca, bardzo sié zmieniła. Mówi, że kłamię.
Bo oczywiście mój kochany tata "nigdy by mi czegoś takiego nie zrobił".
Aktualnie matka wyrzyciła mnie z domu dając mi tylko 20 tysięcy, które starczy na jedzenie przez 2 dni. Nic jej nie zrobiłem, a ona mnie tak potraktowała?
Oprócz tych 20 tysięcy wonów nie mam nic. Tylko cieńką kurtkę którą zdążyłem ubrać przed wyjściem i ubrania które mam na sobie.
Nie widząc lepszych opcji postanowiłem wybrać się do parku i usiąść tam na ławce, a potem pomyśleć do dalej zrobić.
Po 15 minutowym spacerze w końcu dotarłem do miejsca docelowego. Zauwazyłem ławkę w alejce, w której nikt nie chodzi przez jej ocienienie. Robi się coraz zimniej i ludzie chcą jeszcze korzystać z słońca.
Usiadłem na niej i zaczałem rozmyślać. Co ja teraz niby zrobię? Nie mam nic oprócz ubrań i 20 tysięcy wonów. Muszę coś sobie wynająć. Ale chwila, przecież tym narobię sobie mnóstwo długów.
Czy nie lepiej byłoby poprostu się zabić?
-Hej.-Uszłyszałem nagle. Podniosłem wzrok i spojrzałem na dziewczyną stojącą przede mną. Na jej twarzy wyróżnia się kolczyk w nosie i gwiazdką i kolczyk w ustach. Zauważyłem, że ma krótkie włosy które ledwo sięgają do ramion.
-W czym mogę ci pomóc?-Zapytałem z grzeczności. Nigdy nie byłem dla nikogo nie miły.
-Jak masz na imię?
-Min-su. Park Min-su.
-Ja jestem Se-mi. Czemu siedzisz sam na mokrej ławce? Matka cię z domu wyrzuciła, czy co?
Nic nie odpowiedziałem, tylko posłałem dziewczynie spojrzenie mówiące "Wow, zgadłaś. Jesteś z siebie zadowolona?".
Se-mi usiadła koło mnie. Czego jeszcze ona chce?
-Zapytam jeszcze raz. Czemu siedzisz sam na ławce?
-Nie mam domu.
-A może chciałbyś zamieszkać ze mną? Już od dłuższego szukam współlokatora, ale nikt nie chce ze mną mieszkać.
Czy są lepsze opcję? Nie. I tak moje życie jest już praktycznie skończone, a ta dziewczyna może mi pomóc. Czemu by się nie zgodzić.
-No dobra, mogę z tobą na razie zamieszkać.
——————————————————
353 słowa
Witam
Trochę tego backstory musi być
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro