Aaaaa!
Poszłem spać tak o jakiejś 2 w nocy bo nie umiałem zasnąć więc na telewizorze zalogowałem się no swoje konto na Netflix i ogladałem jakąś romantyczną drame o gejach, lubie takie tematy i po jakiś 3godzinach oglądania poszłem spać bo oglądanie mnie zbyt zmuliło, obudziłem się o 12:37 wstałem i załścieliłem moje łóżko tak jak codziennie, podeszłem do szafy wziołem z niej bokserki, czarne skarpetki, szare dresy i białą koszulkę, po wzięciu poszłem do mojej toalety i postanowiłem że wezmę prysznic.
Rozebrałem się do naga przygotowałem sobie ręcznik, moje ciuchy i płyn do ciała i szampon.
Wszedłem pod prysznic i zaczołem się kompać.
Hyunjin:
Od dwóch dni nie widziałem nigdzie Felixa więc postanowiłem dowiedzieć się gdzie wszyscy członkowie maja pokoje. Dowiedziałem się gdzie pokój ma Felix, weszłem do jego pokoju i nikogo nie było.
FELIXX!!- zamian nic nie usłyszałem, słyszem tylko lejąca się wodę prysznicową, zapukałem w drzwi i nadal nie usłyszałem odpowiedzi, więc wszedłem do łazienki, zastałem tam kompiącego się Felixa, stanołem i patrzyłem się tak na niego z 3min kiedy odwrócił się żeby wziąść szampon.
Aaaaa- kkrzyknoł biorąc szybko ręcznik zakrywając się, i wyłączył wodę
Ja szybko wszedłem do niego pod prysznic i zaczołem go całować.
Felix:
Hyunjin, nie możemy- odezwałem się
Ja mogę wszystko- powiedział Hyunjin
No właśnie więc możesz sobie w tej chwili wyjść, z mojej łazienki, z mojego pokoju i pytać mnie czy chce się całować!- Hyunjin po tych słowach się rozpłakał i wyszedł szybkim krokiem z łazienki...
Podobało mi się- powiedziałem cicho że jeśli Hyunjin tu dalej był to nie usłyszał...
~|~~|~|~|~|~|~|~|~|~|~|~|~|~|~~|
Hejka mordki! Co tam u was?! Ja właśnie wracam do domu po wycieczce szkolnej 17:04 jest i jak wracaliśmy to pisałam hah! Chce dedykować ten rodział Wiktorii.
Mojemu bratu który widzi wszystkie rozdziały przed premierowo chce też dedykować ten rodział, i Ani która bardzo mnie wspiera!💗 kocham was moje mordki!!!
Miłego dnia/nocy!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro