Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nie ładnie tak

Nic się nie działo przez cały tydzień tata pozwolił Bartkowi przyjść na weekend bo on w sobotę w nocy wyjeżdża na spotkanie służbowe z pracy Bartek miał przyjść o 15 jest 14 poszłam się umalować uczesać i ubrać jak człowiek bo cały czas chodziłam w tej piżamie krowie (ta matching z Bartkiem) poszłam do pokoju Patryka się zapytać czy ma ładowakre ale go nie było więc wzięłam se ładowarkę i poszłam do pokoju była 14:55 czekałam na Bartka
Nagle usłyszałam dzwonek i rozmowy jak zeszłam okazało się że Bartek poznaje się z moim tatą tak bardziej

F-Hej!
B-o cześć podszedł i mnie pocałował a ja odwzajemniłam

Tpf-no to co kiedy będę miał jakieś wnuki! Hm?
F-TATOO
TPf- no co
F-jeszcze przyjdzie czas
B-Dokładnie
Tpf-Dobra zmykajcie.już
Poszliśmy do pokoju i Bartek rzucił mnie na łóżko i zaczął całować nie możliwe że się tak stęsknił hshs. Po chwili przestałam bo mi powietrza zabrakło

F-tęskniłeś?
B-nawet nie wiesz jak hah, a ty nie
F-nie
B-AHA,To ja se idę bay
F-NIE, ŻARTOWAŁAM
B-hahha myślisz że bym poszedł
F-Tak

Do pokoju wparował Patryk

P-CO MI NIE MÓWIŁAŚ ŻE BARTEK PRZYCHODZI
F-A nie uczono pukać?
P-być może,dobra idziemy grać?

F-HALO on przyszedł do mnie
P-powiem tacie
F-co?
P-że nie chcesz się dzielić Bartkiem
Bartek wybuchł śmiechem a ja zrobiłam taką minę "Serio?„
P-dobra bartuś chodź misiu grać
B-ide idę,za chwilkę wrócę oke?
F-ta idź
Pocałował mnie i poszedł a ja weszłam se na tik toka i przeglądałam tik toki po chwili zasnęłam, ta chwila zamieniła się z 15:30 na 18 postanowaiłam iść zobaczyć co chłopaki robią grali więc poszłam do toalety i stanęłam przed lustrem chwilę się tak patrzyłam w nie bo w lustrze zauważyłam Bartka który za mną stoi i się uśmiecha
F-co straszysz
B-soryy nie chciałem a co robisz
F-NIC
B-jak nic jak lampisz się w lustro
F-zabronisz?
B-Nie wiem... Może tak...,zaczął mnie całować i oparł mnie o ściane po jakieś malutkiej chwili wsadził ręce pod koszulkę  pomyślałam że nic się nie stanie dopóki nie wsadził rąk pod stanik jadną ręką dotykał moje piersi a drugą zamknął drzwi na klucz

F-nie bartuś nie ładnie tak
B-ale jak?,zaczął mnie całować
F-misiu innym razem jest Patryk w domu i mój tata
B-Nie Patryka już nie ma i twojego taty
F-co? A gdzie są
B-Patryk powiedział że idzie do Wiki a. Twój tata chyba do pracy
F-ah no tak dobra chodź do pokoju bo mi Patryk cię zabierze hahaha
B-ide...

Położyliśmy się na łóżko i patrzyliśmy sobie w oczy Bartek zaczął mnie całować a potem zszedł na szyję i zrobił 2 malinki, i powiedział przy tym "już jesteś tylko moja„ na co ja się uśmiechnęłam, wsadził ponownie ręce pod moją koszulkę ale mi ją zdjął miałam stanik  taki Ala top.
B-e jak dla mnie to ty możesz bez koszulek chodzić
F-co
B-ładna jesteś,
Uśmiechenlam się i go pocałowałam a Bartek zamienił buziaka w głebszy pocałunek, przy okazji próbując odpiąć go od tyłu, usiadłam na nim żeby mu łatwiej było, jak mu się udało usłyszałam tylko "no wreszcie„ i zaczął ponownie mnie całować wisząc nade mną,potem było tiru riiru
I poszli spać ,rano obudziło mnie walenie do drzwi ubrałam szybko koszulkę Bartka bo była na wierzchu i spodenki i poszłam do drzwi, był to Patryk ale co on o 9 już tu robił

P-wreszcie!. Ileż można czekać  
F-no przepraszam spałam

Bartek schodził w samych bokserkach

B-misia widziałaś moją koszulkę!?.
Popatrzyłam się na sobie i odpowiedziałam
F-em jest taka możliwość
P-przepraszam co tu się działo pod moją nieobecność?
F-A co się dziać miało?
P-dobra dobra ja już wszystko wiem,ale... Zabezpieczyliście się?

Popatrzyłam na Bartka i on miał minę jagby chciał powiedzieć "o kurwa „ miałam tak samo
F-Tak... Dobra chodź się Bartek przebierzemy

Poszliśmy do pokoju w ciszy i rozpoczęłam rozmowę...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #fartek