Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2babcia Bartka

Bartek
Leżeliśmy sobie z faustynką była 6:30 nie mogliśmy spać a zaraz mamy do szkoły więc poleżeliśmy sobie do 7 i faustynka poszła się ogarniać dzisiaj po szkole miała się zapoznać z moją drugą babcią... Ona nie przepada jak ja mam dziewczynę do Hani problemu nie ma.

W szkole .

F-HEJKA!

W-Chodźcie dziewczyny idziemy

H-Okej
J-ja nigdzie nie idę

W-Serio będziesz z nią siedzieć
J-Bede chodź fausti

Dziewczyny odeszły w inną stronę

F-Co im się stało
J-Patrz* Julita pokazała jak się całuje z kubą

F-CO CO TO ZA ZDJĘCIE
J-Nie wiem, ale wiem że napewno że to nie.prawda no nie?
F-Oczywiście że nie, przecież ciągle byłam z Bartkiem

J-ja to wiem,jestem ciekawa reakcji Bartka czy uwierzy

U chłopaków

Ś-Bartek dawaj tu,patrz *pokazał to zdjęcie
B-CO TO JEST
P-Nie wiem,ale myślę że to kłamstwo

Bartek podszedł do fausti

B-Zabiore ją okej?

J-oddaj całą

Bartek pociągnął mocniej za rękę a fausti się tylko łzy nalały

B-CO TO MA BYĆ SIE PYTAM?!
F-Bartek proszę nie krzycz
B-PYTAM SIE? JA JESTEM TYLKO TWOJĄ ZABAWKĄ?!

F-BARTEK KURWA JAK MIAŁAM SIE Z NIM CAŁOWAĆ JAK CAŁY CZAS Z TOBĄ BYŁAM
B-A MOŻE JAK WYSZLAŚ NA SPACER

p-Dość tego nie drzyj mordy na nią widzisz że się boi,to jeszcze będziesz się na nią darł
B-PATRYK ONA MNIE Zdradza!
F-Bartek nie zdradziłam cię obiecuje
B-Ufałem ci
F-KURWA BARTEK CZEMU TY SWOJEJ DZIEWCZYNIE NIE WIERZYSZ, 
B-Trudno ci wierzyć jak mam zdjęcie przed oczami jak się z nim liżesz

F-JAGBYŚ SIE PRZYJRZAŁ TO BYĆ ZAUWAŻYŁ ŻE OD MIESIĄCA MAM CZARNE PAZNOKCIE I NIE NOSZE TWKICH UBRAŃ I NIE MAM TAKICH TATUAŻY! ,Odeszła i poszła do toalety

J-Kurwa zajebiście Bartek

B-...

P-Zjebałeś,wzruszył ramionami

B-Co ja zrobiłem,zsunoł się po ścianie

J-FAUSTI,Fausti wiem że tam jesteś wyjdź z tamtąd proszę

F-Wyszła,idę do domu
J-Sama?
F-a z kim?
J-Ze mną
F-zostań
Julita się uparła i wychodziły ze szkoły Bartek chciał pogadać z fausti ale ona go zignorowała

Po szkole Patryk wrócił do domu i zastał śmiejące się dziewczyny w  salonie postanowił je wystraszyć

P-BU!

F,j-KURWA
F-Pojebało cię?!
P-Nie,rozczochrał jej włosy,
Julita się zaśmiała a fausti ukryzła go w rękę
P-AŁA
J-Jezu nie wytrzymam! 

P-dobra Ja idę do pokoju

J-A ja będę znikać do jutra mysza!
F-Pa!
.
Fausti i Patryk poszli do pokoi Fausti założyła słuchawki i czytała jakąś książke nie usłuszała jak ktoś wchodzi jej do pokoju

Bartek wyjął jej słuchawkę z ucha

B-Halo!

F-co ty tu robisz

B-Chce pogadać

F-Nie mamy o czym

B-Fausti

Faustyna wstała i chciała otworzyć pokój

F-Co do

B-tego szukasz?, machał kluczem do pokoju

F-oddaj!

B-Nie!  Dopóki nie pogadamy
F-Okej
B-łatwo poszło

F-Ja zacznę ,NIE MAMY OCZYM ROZMAWIAĆ WYDARŁEŚ MORDE NA MNIE W SZKOLE I MI NIE UWIERZYŁEŚ NIE UFASZ MI NA CHUJ MI TAKI ZWIĄZEK?!

B-Fausti przepraszam,proszę cię

F-oddaj klucz

B-Wybaczysz?

F-Bedziesz musiał coś zrobić
.
B-wszystko

F-Okej 22 u mnie

B- a to spotkanie z moją babcią

F-ktora godzina

B-17

F-O kurwa za 10 minut mamy tam być!

B-Wiem wi3c chodźmy

F-Daj mi pięć minut!!

Bartek zszedł na dól a fausti biegała z łazienki do pokoju

P-A tej co?

B-Szykuje się

P-Pogoodziliście się?
B-Tak

P-Okej ja wychodzę pa!

Bartek
Czekałem na faustynke równo 5 minut założyła na siebie biała sukienkę i białe Nike buty wyszliśmy i czułem że dziewczyna się stresuje więc ją obiołem i szliśmy dalej
Gdy byliśmy pod domem dziewczyna głośno przękneła śline i weszliśmy w salonie babcia oglądała jakiś swój serial z werniką a Klara zapewnie jest gdzieś z tatą

B-Czesc wszystkim!,krzyknąłem

Mb-Hej wchodzicie!

Weszliśmy do salonu i zobaczyłem tak babcie mamę i Weronikę dziewczyna się na mnie popatrzyła a ja na nią i się do niej uśmiechnełam,

Mb-Siadajcie

Usiadłam koło Bartka i poczułam jak dał swoją rękę na moje udo uśmiechnełam się do niego Bartek rozpoczął rozmowę

B-A więc babciu to jest Faustyna moja baba

Mb-BARTEK

A Faustyna go lekko w ramie pacneła

B-No dobra taki żarcik moja dziewczyna

Bb-a co ona języka nie ma? Czy nie umie mówić

Mb-mamo... Proszę cię przyjmij ją dobrze

Bb-Mhm, dobra ile dostajesz za ten zakład

F-Słucham?

Bb-no ile musisz być z nim i za ile

F-Ale on nie jest zakładem

Mb-Mamo błagam cię idźcie dzieciaki do pokoju

B-Chodz misia

Poszliśmy z fausti do mojego pokoju nie wiedziałem że tak zareaguje,wstyd mi teraz jej spojrzeć w oczy usiadłem na łóżko a fausti mi na kolana i się we mnie wtuliła

B-przepraszam za nią

F-Nie przepraszaj,

Mb-puka do pokoju i wchodzi

Mb-zjecie kolację?
F-ni-
B-Tak już idziemy

F-Bartekkk

B-Musisz coś zjeść bo wiem że nie zjesz

F-Wiesz że nie chce

B-Nie ma że nie chcesz

Bartek wziął ją na ręce i pocałował a na dole ją postawił

B-Jesteśmy

Mb-Siadajcie

B-Babcia nie je?

Bb-Jem

B-o xD

Bartek zauważył że fausti nie je tylko grzebie w talerzu a jego babcia się na nią patrzy położył na jej udo rękę.i miział

Bb-Czemu nie jesz?, powiedziała biorąc  ziemniaka do buzi

F-nie mam ochoty

Bb-To czemu nie powiedziałaś jedzenie marnujesz

F-Tak się składa że Bartek mnie zmusił

B-Babciu proszę cię zostaw ją zaraz zje i nic się nie zmarnuje tylko na nią nie patrz

Bb-Mhm..,odeszła od stołu dając talerz do zlewu i poszła do pokoju

Mb-Jedz maleńka ja idę wizadc prysznic,podeszła i dała jej buziaka w głowę

B-EJ A JA ,zaśmaił się jego mam się zaśmiała i też dała mu buziaka

B-No jedz nakarmić cię?

F-podziękuje

B-Co się dzieje ostatnio bardzo schudlaś
F-Wydaje ci się

B-Zjedz chociaż trochę

F-Bartek... Miała łzy w oczach

B-Hej misia nie płaczemy chodź do pokoju zjesz rano śniadanie.

Poszli do pokoju i położyli się na łóżko

B-A co z 22?
F-Jutro

B-A ja wolę dzisiaj

F-Ale nie będzie

We(Weronika przypominam)
We-Hej pomoże ktoś mi z matmą?

F-z chęcią ale nie potrafię jej

B-ja też
We-Okej

Wyszła

F-przeciez jesteś zajebisty z matmy

B-Nie chciało mi się

F-haha,pocałowała go i się w niego wtuliła i poszła spać
B-słodziak

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #fartek