PO 10 minutach przyszła Wika,Hania,Julita , i Patryk tym osobom ufałam

W-Fausti co się stało,czemu płaczesz

P-co ci się stało w policzek

H-mówi co się stało!

J-no czekajcie! Dajcie jej oddech złapać,spokojnie wdech i wydech ,wdech i wydech
O co chodzi?

F-k-kolega Bartka..o-on

P-On?...

F-t-tu był

W-zrobił ci coś?

F-mhm

Domyślili się co jej zrobił

J-Fausti to trzeba na policję zgłosić

P-jak on się nazywa

F-t-tomek

P-wiem który

H-patryk nie teraz ,teraz to trzeba na policję

F-n-nie on mnie wtedy z-abije

P-Fausti możesz być pewna nic ci nie zrobi

H-Chodz jedziemy

F-o-okej

Pojechali na policję i zeznała zeznania i czekali aż go złapią ,po godzinie policjanci szli z nim przez korytarz

T-zabije cię!

Pp-pan policjant chwilę

Pp-spokój to ten?

Fausti pokiwała że tak

Po dobrze to możecie iść do domu,będziemy dzwonić jagby co

P-Dobrze dziękujemy

Jak byli u fausti w domu

F-m-możecie zostać na noc?

P/J/H/W:jasne!

Poszli spać i rano szli do szkoły

J-musimy przekonać panią natalkę żeby fausti siedziała z kimś innym,może nawet ze mną.

P-co ty ona się nie zgodzi

J-no to powiemy prawdę

F/W-Nie!

J-no dobra to nie wiem

W szkole ,fausti siedziała sama na ławce

B-Możemy pogadać?

F-Odejdź ode mnie,tego tomeczka to ty na mnie nasłałeś

B-Jakiego Tomka?

F-nie udawaj głupiego,wczoraj od niego hajs brałeś a dziś już nie wiesz jakiego

B-Zrobił ci coś?!!

Fausti chciała odejść

B-stój*złapał ją za rękę*czy on ci coś zrobił?

F-tak,a teraz mnie puść

B-Fausti co on ci zrobił?

Nalały się mi łzy do oczu

B-Fausti czy on cię....

F-skończ temat

B-uderzył cię?!!

F-Nie krzycz!

B-Gdzie on jest?!!

F-w-więzieniu

Nagle podbiegają Julita Wika Hania i Patryk

P-zostaw ją!! Odciągnął go od niej

J-nic ci nie jest?

F-nie,jest git

W-co ty od niej chciałeś

B-Gadałem z nią!

H-masz się do niej nie zdbliżać!

B-czy wy macie mnie za potwora?!

P-nie... Bo wcale. Nie wykorzystałeś dziewczyny dla hajsu gdzie i tak masz kupę hajsu w kieszeni!