<6> Wróciłem!..
/Patryk Baran/
*Miesiąc po wypadku*
Minął miesiąc od wypadku. Udało się! Chodzę! O kulach ale za parę tygodni nie będę potrzebował żadnych kul i muszę brać leki na wzmocnienie kości. Siedziałem na kanapie i oglądałem coś aż nagle usiadł obok mnie Brązowowłosy - No co tam? - zapytałem opierając się o jego bark - Chcesz jechać ze mną do domu G? - zapytał miziając moją rękę - No mogę, chętnie zobaczę się z genziakami! - powiedziałem biorąc głowę z barku chłopaka i zbliżając moje usta do niego całując go i po chwili odkleiłem się od ust chłopaka - Okej to zbieraj się i jedziemy - powiedział a ja wstałem wziąłem kulę i poszedłem na górę po bluzę po czym wróciłem na dół i założyłem kurtkę i buty i poszedłem do auta a to samo zrobił po chwili Bartek. Jechaliśmy do domu G gdy nagle poczułem rękę na moim udzie - Daliśmy radę! - powiedział chłopak obok mnie - Mhm tak daliśmy radę! - powiedziałem spoglądając w brązowe oczy chłopaka. Po kilku minutach dojechaliśmy do domu G wysiedliśmy z samochodu i ruszyliśmy do domu G weszliśmy do domu rozebraliśmy się i poszliśmy do salonu gdzie była Julita,Fausti,Oliwier i Hania którzy jak mnie zobaczyli to odrazu zerwali się z kanapy i zaczęli mnie przytulać - Tęskniliśmy za tobą! - powiedziała krótko włosa blondynka odrywająca się ode mnie - Ja za wami też tęskniłem - powiedziałem uśmiechając się i patrząc się na nich, po chwili przytulania puścili mnie i usiadłem na kanapie odkładając kulę na ziemię a obok mnie usiadł Kubicki - A po co ci kulę? Przecież dobrze chodzisz i w ogóle chodzisz - zapytał Oliwier siadając w rogu kanapy - No po to abym się nie przewracał - zaśmiałem się - Dobra dobra zrozumiałem- powiedział u również się zaśmiał. Była około 14 a genziaki miały teraz nagrywki, patrzyłem się ciągle na Bartka a raz nieomal się przewróciłem bo zapomniałem kuli, ale Bartek mnie złapał dobra przyznam bardzo mocno się do siebie zbliżyliśmy przez ten miesiąc, Bartek przez ten miesiąc zaiskrzyło pomiędzy nami.. po nagrywkach pojechaliśmy z Bartkiem do mnie do domu Bartek niestety nie mógł dzisiaj zostać ponieważ musiał nagrać parę filmów na jego kanał. Postanowiłem pójść się przejść, więc wziąłem kulę i podszedłem do drzwi wyjściowych a tam ubrałem bluzę i buty i wyszedłem z domu. Wracałem właśnie przez park było ciemno a światło lamp nagle ktoś zaciągnął mnie gdzieś w ciemą uliczkę nie widziałem za wiele jedynie trzy czarne sylwetki - Cz-czego chcecie??! - powiedziałem lekko z przerażeniem, a jedena czarna sylwetka mnie popchnęła i się zaśmiała - twój kolega zadarł z nie tymi ludźmi co powinien, po czym poczułem uderzenie w klatkę piersiową, nagle zaczęli mnie bić kopać i ciąć...
/Bartek Kubicki/
Wróciłem do domu Patryka po drodze robiąc zakupy lecz go nie było przeszukałem wszystko więc do niego zadzwoniłem..- użytkownik do którego dzwonisz niestety jest niedostępny [...] - i tak kilka razy więc postanowiłem że napisze
Kotuś💗😍
18:30
Hejka Patryś gdzie jesteś martwię się nie odbierasz?? Proszę oddzwoń❤️
Niestety nie odpisał ani nie odczytał nawet po kilku próbach, więc postanowiłem go poszukać gdy szukałem go dostałem wiadomość miałem wielką nadzieję że to Patryk lecz się myliłem
Nieznany numer
Twój koleżka jest na *adres ulicy* jeżeli nie znajdziemy na *adres ulicy* 50 000 złotych stanie się z nim coś gorszego.
Zamarłem na tą wiadomość i szybko pobiegłem na adres. Była to ciemna uliczka, włączyłem latarkę i wszedłem do uliczki niedaleko zauważyłem że leży tam jakaś sylwetka męższczyzny gdy zauważyłem że to Patryk szybko tam podbiegłem był cały w plamie krwi i blady ,a ja zapłakany zadzwoniłem pod 112 a po paru minutach go zabrali a ja pojechałem z nimi. Po 10 minutach dojechaliśmy do szpitala gdzie Patryka wzięli na salę operacyjną i inne sprawy.
Po czym został wysłany na jakiś oddział (sory ale się nie znam XD ~ autorka) zostałem w szpitalu aż do rana..
____________________________
Witam po nwm czy długiej przerwie i to z nowym kolejnym rozdziałem mam nadzieję że nie będzie znowu takich przerw💗😽
Pozdrawiam 😻🫶🏻
(650 słów🥳🩶)
Ciąg dalszy nastąpi..⬇️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro