Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7

Nagle Ziarniste Serce obudził się. Ciężko dyszał. Kolczasty Kwiat szturchała go łapą w bok.

-Leci ci krew z ucha -zauważyła - co ci się stało?

Spytała.

-Umm. Musiałem zadrapać się przez sen.

Skłamał. Kolczasty Kwiat zaczęła go wylizywać w miejscu rozcięcia.
Do legowiska wśłizgnęła się Milcząca Łapa.

-Ziarniste Serce, musisz iść na patrol myśliwski.

Powiedziała to tak szybko, że niemal niezrozumiale.
Natychmiast po tym wybiegła z legowiska wojowników.

Ziarniste Serce wyszedł za nią i stanął obok Porwanej Pieśni i Szczurzego Pazura. Dołączyła jeszcze Futrzasta Łapa i wyszli. Rozdzielili się przy potoku. Ziarniste Serce poczół zapach myszy. Podszedł więc do źródła zapachu. Będąc już blisko, usłyszał trzask gałązki. Odwrócił się i zobaczył Futrzastą Łapę stojącą kilka lisich ogonów dalej.

-Zaatakuj ją.

Usłyszał znajomy głos. Po chwili rozpoznał Puchatą Stopę.
Jego mięśnie napięły się i wykonały polecenie. Skoczył. Zdziwił się, gdyż teraz wszystko widział. Spróbował się oprzeć, ale na nic się to zdało.

-Przestań!

Krzyknął w myślach, nie do końca wiedząc, czy krzyczał do siebie, czy do Puchatej Stopy. Złota kotka zaśmiała się złowieszczo.


Obserwował strach w oczach biało-rudej kotki. Krzyknęła przerażona. Wbił pazury w jej gardło. W końcu szaremu kocurowi udało się poruszyć. W cieniu drzew zobaczył złoto-czarny cień kota.

Spojrzał na Futrzastą Łapę. W jej pysku leżała ryjówka. Jej futro było ubrudzone krwią. Jęknął. Zaciągnął ciało uczennicy na miejsce spotkania z Porwaną Pieśnią i Szczurzym Pazurem. Gdy zobaczył to Szczury Pazur, który był mentorem Futrzastej Łapy, krzyknął:

-Ziarniste Serce co się stało?!

-Polowałem. Nagle usłyszałem jej krzyk. Pobiegłem, lecz było już za późno. Nad nią stał samotnik. Próbowałem go gonić, ale zgubiłem trop.

Skłamał. Nie trudno było im w to uwierzyć, więc dwoje wojowników uznało, że Ziarniste Serce mówi prawdę.

We trójkę zaciągneli ciało biało-rudej uczennicy w stronę obozu.

To, co tam zobaczyli, zmroziło im krew w żyłach. W obozie wrzała bitwa.

304 słów.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro