Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

*P.O.V. REAPER*

Jestem obesnie w pracy... w której?

W tej... wiecie... 

Obecnie wracam do domu... jestem padnięty

Jestem koło drzwi. Miałem je otworzyć ale same sie otworzyły

- Hey Gothy! Już idziesz do swojej paletki?

Goth cały sie zarumienił

- Tato... proszę...

Westchnąłem i pogłaskałem go po czaszce

- Dobra... idź

-Dzięki

Uśmiechną się... żadko sie uśmiecha więc to naprawde przyjemny widok...

Wszedłem do domu

- WRÓCIŁEM!~

I już Genoś poszedł zmywać naczynia...

Dobra... zrobie cos przez co mnie nie oleje~

*P.O.V. GENO*

- Mamo moge pójść do Palette?

- Oczywiście Goth! Tylko nie wracaj z późno!

- Dobrze

Jestem szczęśliwy

Razem z Reaperem mamy syna którego kochamy...

Niestety śmierć jak to śmierć musi pracować... chyba wiecie o jaką prace chodzi...

Ja akurat mam wolne więc sprzątam...

Tak...

- WRÓCIŁEM!~

O wilku mowa...

Szybko udałem się do umywalki aby pozmywać naczynia...

Nie chcę aby ten zboczeniec sie do mnie dobierał więc udaję że mam robotę

Nagle ktoś mnie klepną w tyłek

- Co ty robisz?!

- chciałem abyś zwrócił na mnie uwagę~

Namiętnie mnie pocałował...

Heh...

Czemu ty?

/ / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / /

Musiałam dodać muzyczkę *^*

Trochę słaby Epilog... ale niech taki zostanie...

To szykujcie sie na kolejną książkę z kolejnego shipu!

A kolejny ship to...


Gothster xD

Nie no żartuję xD

Dowiecie sie później ^^

Bayo~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro