Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19.

Kiedy weszłyśmy do willi od razu wyskoczyła ze schodów Amelia i Dagmara. Tak się przepychały że się przewróciły.
-Dziewczyny błagam nie możecie się ogarnąć na pięć minut..?- spytałam. One wstały jak popażone i zaczęły mnie oglądać.
-Dziewczyny błagam...gościa.-jak to usłyszały od razu się odsuneły.
-Gdzie ty byłaś? Martwiliśmy sie...-powiedziała Amelia.
-Ja musze...odejść...przepraszam ale to jedyne wyjście żeby was chronić.-powiedziałam poważnie ale napływające łzy wszystko zepsuły.
-Ale...czemu o co chodzi...? Przed chwilą ciebie odzyskała nie mogę ciebie znowu stracić.-powiedziała Amelia, a Dagmara nic nie dodała.
-Przepraszam ale...zostało ostatnie pasemko...ja wiem co sie stanie gdy zniknie. Najlepiej będzie jeśli odejdę... ale...-chciałam powiedzieć o rozwiązaniu ale sie powstrzymałam.
-Ale... co?-spytała Dagmara.
-Lepiej będzie jeśli usłyszysz i zobaczysz.-powiedziałam po czym wybiegłam z willi. One pobiegła za mną. Kierowałem sie w stronę jaskini. Kiedy byłam na miejscu zaczełam od razu szukać mojej starej pozytywki. Przeleciałam całą jame wzrokiem i zobaczyłam ją na małym drewnianym stoliku. Szybko tam podbiegłam i złapałam pudełko. Wtedy wleciał dziewczyny z wielkim chukiem ponieważ się potkneły na jednym z schodków. Odwróciłam sie do nich i powiedziałam że to co skrywa to pudełko może was i cały świat uratować. Wyciągnęłam z kieszeni kluczyk i włożyłam do jego dziurki. Wtedy rozległa się muzyka.(na dole macie tom melodyjke)

https://youtu.be/B3hGNQu-Fp8

Zamknęłam oczy i wsłóchiwałam się w spokojną muzykę. Otwożyłam oczy.
*per Dagmara*
Usłyszałam kojącą i uspokajającą melodie. Patrzyłam na Monikę z zaciekawieniem o co chodzi. Miała zamknięte oczy ale kiedy je otworzyła nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Jej czarne jak węgiel oko zmieniało się w normalne.
*powrót do Domi*
Kiedy się skończyła zobaczyłam że nie ma Ameli.
-Gdzie jest Melodi?-spytałam dziewczyn z myślą że to jest jakiś żart.
-Nie wiem. Biegła za nami.-powiedziała Olivia. Od razu żuciłam się z jamy.(była na całkiem wysokiej górze) Wyrosły mi skrzydła i odwróciła się do dziewczyn.
-SKACZCIE ZŁAPIE WAS!-rozkazałam dziewczyną. Pierwsza skoczyła Olivia. Wyciągnęłam rękę i okrążyła ją fioletowa moc. Po niej skoczyła Dagmara i zrobiłam to samo. Poleciałam do góry a one razem ze mną. Podleciałyśmy nad las tak blisko żeby zobaczyć czy jest tam Mela. Nagle zobaczyłam ją nad nami. Popchneła mnie na duł co sprawiło że walnełam z dziewczynami o ziemie a ja prze okazji w drzewo.
- Amelia co ty robisz..?-spytałam cicho. Zobaczyłam tylko czarne oczy mojej kochanej siostry. Zamknęłam oczy. Otwożyłam je i ją odepchnełam swoją mocą. Poleciała na kilka metrów dalej. Zobaczyłam tylko nieprzytomne Dagmare i Oliwie po czym szłam dalej. Doszłam do Nightmer Melody i zobaczyłam to czego najbardziej sie obawiałam...

C.D.N
Hłehłe jestem wredna. Jutro będzie następny. Bay!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro