Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Geno

Całkiem sam. Nie ma nikogo. Ani Frisk... Ani nawet Gaster'a... Dlaczego, więc ja tu jestem? Nie chce tu być. Wolałbym umrzeć, ale nawet nie mam jak. Nic tu nie ma. Kompletna pustka...

Rozejrzałem się. Gdziekolwiek spojrzę tam widzę ten sam, obrzydliwy wręcz obraz.

Zrobiłbym wszystko, by się stąd wydostać. Albo przynajmniej umrzeć.

To boli. Boli mnie ciało. Boli mnie umysł. Dlaczego to wszystko tak cholernie boli?!

Czy świat aż tak mnie nienawidzi? Czy naprawdę moje powstanie polegało tylko na tym bym cierpiał? Jeśli tak... To nie chce istnieć.

Położyłem się i spojrzałem w górę. Wyglądała zupełnie jak dół, czy bok. Wszystko jest tu takie same. Jedyne co się tu wyróżnia to ja. Moja obrzydliwa wręcz osoba.

— Dlaczego mnie tak ranisz świecie? Co ci zrobiłem? — spojrzałem na moją kościstą dłoń. Wydaje mi się czy pojawił się na niej czarny glicz?

Usiadłem znów się rozglądając. Dlaczego moja dłoń ma na sobie kilka czarnych elementów? Czy ja powoli umieram? Czy to oznaka śmierci? Jeśli tak. Proszę zawitaj jak najszybciej...

***

Książka liczy 10 rozdziałów
i została napisana, gdy miałam zły
humor XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro