Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

20 kwietnia 1504 rok

Niedaleko pewnego bractwa mieściło się królestwo Dream. Księżniczka Nicole razem z księciem Leonem udali się do lasu na przejażdżkę konną. Zapadał zmrok więc musieli udać się z powrotem do zamku. Miała odbyć się uroczysta kolacja z królestwem Mercury. Król Edmund z królestwa Dream i król Piotr z królestwa Mercury są przyjaciółmi od 5 roku życia. Właśnie dlatego raz w miesiącu odbywają się uroczyste kolacje. Nicole I Leon nienawidzą tych kolacji, a jeszcze bardziej nienawidzą księcia Edwarda. Jest on zarozumiały i wpatrzony w siebie. Gdy książę i księżniczka wrócili do zamku czekała na nich ich matka, królowa Łucja.

- Jak wy wyglądacie!? - krzyknęła.

Rodzeństwo wymieniło między sobą spojrzenia. Spodziewali się takiej reakcji. W końcu nikt z ich rodziny nie nawidzi tego jak się ubierają. Jak to kiedyś powiedział ich ojciec:
- Wyglądacie jakbyście szli na wojnę.

- W tym momencie macie udać się do swoich komnat i się przebrać - powiedziała już spokojniej kobieta.

Nastolatkowie wykonali polecenia, a następnie udali się do jadalni. Dotarli tam chwilę po gościach z Mercury.

Gdy tylko weszli do środka wszystkie oczy w pomieszczeniu spoglądały na nich.

Ukłonili się jak na członków rodziny królewskiej przystało i usiedli na swoich miejscach.

- Skoro jesteśmy już wszyscy to możemy ogłosić bardzo szczęśliwą nowinę - powiedział król Piotr po czym jego syn wstał z miejsca i przemówił.

- Otóż za równo tydzień odbędzie się mój ślub z księżniczką Nicole - oznajmił, a wspomniana zamarła.

- Jak wspaniale, od razu zaczniemy przygotowania - stwierdziła matka dziewczyny.

- Ale żadnego ślubu nie będzie - wtrąciła dziewczyna.

- Oh, nie gadaj głupot. Oczywiście, że ślub będzie - powiedział Oliver, najstarszy z rodzeństwa i zarazem następca tronu.

- Nie gadam żadnych głupot, nie zamierzam wychodzić za mąż, a już na pewno nie wyjdę za tego pajaca - po tych słowach dziewczyna wyszła z jadalni i udała się na dziedziniec.

- Nico! Zaczekaj! - krzyczał za nią brat i pobiegł do niej.

Nico to skrót od Nicole. Rodzeństwo zawsze mówiło do siebie skrótami. Nicole to Nico, a Leon to Leo. Żadne z nich nie lubiło swoich pełnych imion. Uważają, że te imiona są zbyt uroczyste.

Rodzeństwo udało się do lasu. Dochodziła północ, ale im to nie przeszkadzało. Rozmawiali o różnych rzeczach omijając temat, który padł podczas kolacji. Nagle ku zdziwieniu nastolatków obok nich otworzyła się dziwna dziura. Wciągała wszystko dookoła. Drzewa, kwiaty, kamienie i dwóch członków rodziny królewskiej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro