Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9

Niemcy postanowił zabrać Włochy na jakąś randkę. Był w swoim pokoju i poprawiał czerwony krawat, oraz układał włosy. Stwierdził, że jest gotowy i wyszedł z domu. Oboje umówili się przed domem o osiemnastej. Ludwig nie musiał długo czekać bo już po chwili z domu wyszedł Feliciano  szerokim uśmiechem na twarzy. Ubrany był w białą koszule i granatowy garnitur, zdaniem Ludwiga ten kolor pasował mu najlepiej. Blondyn widząc wesołą twarz bruneta mimowolnie się uśmiechnął.

-Gdzie idziemy? - spytał Włochy łapiąc za rękę Niemcy 

-Niespodzianka - odpowiedział blondyn całując bruneta w policzek

Nie mieli pojęcia, że są przez kogoś obserwowani. Myśleli, że są sami i to się nie zmieni.

Po chwili oboje byli w restauracji, gdzie Ludwig wcześniej wynajął stolik. Usiedli do stolika i otworzyli karty z menu.

-Włochy co wybierasz? - spytał Ludwig wychylając głowę zza karty

-Pasta - odpowiedział mu z uśmiechem Włoch

-Czy mogę przyjąć... Włochy, Niemcy co wy tu robicie? - usłyszeli znajomy głos, podnieśli głowy i zobaczyli zaskoczonego Francję

-Doitsu zaprosił mnie na randkę, fajnie nie? A ty co tu robisz? - zaczął rozmowę Włochy

-To jest jedna z luksusowych restauracji... dorabiam tu - powiedział Francja - nie spodziewałem się was tutaj

-Tak jakoś wyszło - na twarzy Niemiec pojawił się rumieniec

-Więc Niemcy co podać, ty Włochy wiem, że makaron - Francja zarzucił majestatycznie włosami

-Ve - Włoch wydał z siebie bliżej nieokreślony dźwięk

-Danie dnia - odpowiedział Niemcy

-Już się robi, a coś do picia? - spytał Francja

-To - Niemcy pokazał coś w karcie Francji

-Robi się - Francja zrobił obrót wokół własnej ośi i odszedł od stolika

Oboje siedzieli w ciszy, Włochy patrzył przez okno. Wydawało mu się, że widział jakąś postać o blond włosach, ale stwierdził, że dużo osób ma taki kolor włosów.

-I jak? - spytał Ludwig wpatrując się w zamyślonego Włocha

-Jest fajnie, ale chyba zbyt oficjalnie - powiedział zapatrzony w szybę brunet

-Też tak myślę - odpowiedział Niemiec

Zjedli kolacje, po czym w miłej atmosferze wyszli z restauracji. Oczywiście za wszystko płacił Niemcy.

-Wiesz Doitsu nie zabieraj mnie na takie randki, nudne są - powiedział brunet rzucając się na szyję blondyna - następnym razem ja organizuje randkę

-Tak będzie lepiej - Niemcy lekko się zarumienił, było mu głupio, że randka się nie udała

-I tak w twoim towarzystwie bawiłem się świetnie - brunet pocałował Ludwiga w policzek - wracamy do domu?

-Tak tylko mam jedno pytanie - zaczął Niemcy - Dlaczego Polska nas śledzi?

-Jak?! - usłyszeli krzyk obok

-Wiedziałem, że coś jest nie tak - odpowiedział blondyn

-Ve wiedziałem, że widziałem kogoś znajomego - wtrącił Włochy

-Generalnie to mnie tu tak jakby nie było, wracam do siebie - powiedział Polska po czym zniknął w krzakach

-Mówiłem, że yaoista - zaśmiał się Włoch

Po chwili oboje byli w domu. Weszli cicho aby nie obudzić Prus oraz Austrii, ponieważ było grubo po dwudziestej trzeciej. Włochy nie przejmując się niczym zawiesił ręce na szyji blondyna po czym zaczął czule całować go w różnych miejscach na twarzy. Gdy tylko ich usta się zetknęły, Ludwig postanowił pogłębić pocałunek, przy czym lekko popchnął Włocha na ścianę, równie lekko przyciskając go do niej. Z ust Feliciano wydobył się cichy jęk zadowolenia i podniecenia. Blondyn złapał dłońmi pośladki bruneta, który po tym geście ze strony partnera owinął swoje nogi wokół jego tali. Odrywali się od siebie tylko wtedy kiedy chcieli nabrać do płuc powietrza, by ponownie złączyć swoje wargi.

-Sory, że przeszkadzam, ale kawa się skończyła - przerwał im Prusy. Blondyn postawił Włochy na ziemi i podszedł do brata - i tak przy okazji, róbcie to u siebie w pokoju, znaczy mi nie przeszkadza czy coś, tylko żebyście w salonie seksu nie uprawiali bo w każdej chwili mogę tam wejść, albo ja, albo Austria

-Ta... - odpowiedział mu Niemcy - w szafce na górze jest całe opakowanie kawy

-W której? - spytał zadowolony z siebie Prusy, był dumny z siebie ponieważ twierdził że nagadał blondynowi i brunetowi - trochę ich masz

-Tej nad lodówką - stwierdził Niemcy i poszedł do swojego pokoju

Spokojnie ściągnął garnitur i koszule, zostając w samych spodniach. Usiadł na łóżku i zamyślił się, po chwili do pokoju wszedł Włochy. Podszedł do łóżka po czym skoczył na blondyna i go przewrócił. Włochy leżał wtulając głowę w nagą klatkę piersiową Niemca, który obejmował ciało partnera rękami.

-Przepraszam, ta randka nie wyszła - odezwał się Niemcy po dłuższej chwili milczenia

-Ve nic się nie stało, najważniejsze było twoje towarzystwo - odpowiedział mu brunet zamykając oczy, po czym dodał - Ich liebe dich Doitsu

-Ti amo Italia - odpowiedział mu zaskoczony blondyn, nie spodziewał się, że Włoch wypowie te słowa akurat po Niemiecku. Jednak odpowiedział w języku bruneta, po chwili zamykając oczy - na prawdę przepraszam

-Nie musisz przepraszać - stwierdził Włochy, który pochłaniał ciepło bijące z nagiej i umięśnionej klatki Ludwiga

-Muszę, głupio mi że tak wyszło - Niemcy nie dawał za wygraną

-Doitsu to nie twoja wina - powiedział brunet, lekko łaskocząc włosami Niemca

-Moja - nagle usłyszeli dźwięk przychodzącej wiadomościbw telefonie blondyna

Ludwig wziął z półki, która stała przy łóżku, telefon i sprawdził od kogo o tej porze dostał wiadomość

Od: Brat
Nie piepszycie się? Bo chciałbym o coś zapytać

Po chwili przyszła jeszcze jedna wiadomość.

Od: Brat
Albo spytam przez wiadomości, nie będę ci do pokoju teraz wchodził. Gdzie jest herbata? Bo Austria ma ochotę

Ludwig szybko zabrał się za odpisywanie na wiadomości.

Do: Brat
Nie pieprzymy się i herbata jest w szafce obok tej gdzie była kawa

Od: Brat
Tak na pewno tego nie robicie (͡° ͜ʖ ͡°)
I dzięki

Blondyn odłożył telefon patrząc na zasypiającego Włocha.

-Kochanie nie zasypiaj garnitur ściągnij chociaż - powiedział głaskając bruneta po głowie

-Ty... mnie rozbierz - wymamrotał zaspany Włoch - twoja klataka jest taka ciepła i wygodna

-Eh... Wstań na chwilę, ściągniesz garnitur i po wszystkim - westchnął blondyn ściągając z siebie partnera i kładąc go obok

Włochy niechętnie wstał i poszedł do szafy, z której wyciągnął błękitną koszule na ramiączkach i czarne bokserki.

-Doitsu jest już późno, więc jutro weźmiemy kąpiel - stwierdził Włoch, po czym dodał - razem

-Yyy.... - na twarzy Niemca pojawił się rumieniec - zobaczymy

Brunet zaczął wszystko z siebie ściągać wraz z bielizną. Niemcy widział go nagiego nie raz, najczęściej było to w łaźni. Lecz tym razem lekko odwrócił wzrok i zaczął ściągać swoje spodnie. Oboje byli przebrani i leżeli obok siebie w łóżku.

-Ve trochę tu mało miejsca - odpowiedział Włochy przytulając się do Ludwiga, po chwili się zaśmiał - hmmm... Jednak wolę twoją nagą klatkę

-Dla ciebie wszystko, mogę ściągnąć tą koszulkę jeśli chcesz - stwierdził Niemcy śmiejąc się

-Poproszę - powiedział Feliciano podwijając koszulkę Ludwiga

-Ty tak na serio? - spytał, na co Włochy potwierdził to kiwnięciem głowy - a jeszcze przed chwilą tak chciało ci się spać

-Jakoś mi się odechciało - zaśmiał się i podwinął koszulkę do końca

-Powiedziałem, że dla ciebie wszystko to wszystko - stwierdził Niemcy i ściągnął koszulkę rzucając ją na podłogę, po czym przytulił do siebie Włocha - lepiej?

-Cudownie - powiedział Włoch wtulając głowę w klatkę blondyna i zamykając oczy - dobranoc

-Dobranoc - odpowiedział Niemcy i pocałował bruneta w czoło

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro