Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

↪ 𝐙𝐀𝐃𝐀𝐍𝐈𝐄 8

Od jakiegoś czasu mój mąż kierował w moją stronę głupie przezwiska, odnośnie do mojej wagi. Ona nie przekraczała osiemdziesięciu kilogramów, ale postanowiłam pokazać mu, na co mnie stać. Dałam sobie wyzwanie i musiałam być wytrwała w tym, co sobie postanowiłam.

Muszę schudnąć.

Zaczynałam od prostych diet, dla przykładu: niejedzenie słodyczy, śmieciowego jedzenia, zaprzestania picia słodkich napojów, a za to zaczęłam regularnie jeść, zmniejszyłam porcje, ale to wciąż nic nie dawało. Wolałam nie ingerować w stan swojego zdrowia, dlatego udałam się do dietetyka. Kazał wykonać mi kilka badań, po czym ustalił plan żywieniowy i podał numer komórkowy do trenera personalnego. Dopiero wtedy zorientowałam się, że moje postanowienie właśnie się zaczęło.

W pierwszych dniach było mi bardzo trudno utrzymać wszystkie proporcje, ale z czasem się nauczyłam. Tak samo było z treningami, które okazały się wyjątkowo przyjemne i zadowalające. Miałam duży problem z codziennym piciem dwóch litrów wody, na co również pojawiło się rozwiązanie w postaci bidonu. Chodziłam zirytowana, zmęczona i wiecznie głodna, a propozycje kochanego mężczyzny pogarszały ten stan. Cały czas próbował zaciągnąć mnie do jakiejś restauracji bądź fast fooda, uważając to za niezwykle zabawne.

Na skraju załamania już nie wytrzymałam i wykrzyczałam mu w twarz, co o nim myślę. Wywiązała się z tego kłótnia, a dokładniej mówiąc długi monolog mojej osoby. Chyba zrozumiał, o co się wściekałam, dlatego szybko przeprosił mnie, wręczając mi bukiet kolorowych tulipanów. Na szczęście mój gniew trwał wyjątkowo krótko.

Udało mi się. Po czterech miesiącach pod opieką lekarza i trenera osiągnęłam swój cel. Moja sylwetka w końcu zaczęła mi się podobać, a kondycja i samoocena drastycznie wzrosły. Podobałam się sobie, jak i mojemu mężowi, u którego odbiła się karma za wcześniejsze docinki. Jego decyzja bardzo mnie rozśmieszyła, bo zazdrosny o chłopaków na siłowni, sam zmienił swój styl odżywiania się. 

Następny rozdział: Zadanie 9 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro