Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 11

~tymczasowo bez korekty~
Następnego dnia ,po lekcjach, grupka znajomych postanowiła iść do Moniki i zorganizować karaoke. Zostawili kurtki oraz buty w holu i udali się do salonu. Wszyscy oprócz brunetki usiedli na sofie. Dziewczyna podpięła laptop do telewizora. Następnie razem z Tessi poszła po szklanki i napoje. Blondynka nalała sobie sok pomarańczowy. Miał on słodko- kwaśny smak. Od razu przypomniała się Teresie jej ulubiona manga ,,Orange''. Właśnie taki piła Naho.

- Dobra. Wybiorę kto zacznie - powiedziała Monie i zilustrowała wszystkich wzrokiem-Marcel.

- Okay amebo - wybrał Alavaro Soler ,,Sofia'' i zaczął śpiewać. - Sueño cuando era pequeño ,Sin preocupación en el corazón ,Sigo viendo aquel momento ,Se desvaneció, desapareció...

Wszyscy chodzący na j. hiszpański od razu przypomnieli sobie lekcję na której była ta piosenka ,więc cicho podśpiewywali i tupali radośnie nogą. Niektórzy wesoło kiwali się na boki. Gdy zadowolony z siebie brunet skończył usłyszał oklaski od swoich przyjaciół . Szczęśliwy usiadł koło Karoliny i powiedział do Czesława ,, Teraz ty''. Nie chętnie wstał i powoli podszedł do laptopa.

- Wiecie ,że nienawidzę śpiewać ,ale niech wam będzie... - oznajmił niezadowolony, a z głośników wydobyła się piosenka Imagine Dragons ,, Demons'. - When the days are cold,And the cards all fold, and the saints we see, are all made of gold...

Mimo ,że nie lubił tego robić to był bardzo skupiony i starał się ,żeby jak najładniej wyszło. Po ostatniej linijce stał cicho i wpatrywał się w ekran.

- No co? Aż tak źle było? - spytała Emilia.

- Mi się podobało - odparła Tess.

- Dzięki - uśmiechnął się. - Dawaj Tessi. Twoja kolej.

Szybko kliknęła Halsey ,, Control'' . Chciała ją zaśpiewać ,bo czuła ,że ten tekst wiąże się z jej życiem. Nie dosłownie, ale jednak... Konkretniej chodziło o sytuacje od śmierci Alana.

- They send me away to find them a fortune,A chest filled with diamonds and gold. The house was awake,With shadows and monsters,The hallways they echoed and groaned... - po skończeniu pośpiesznie wróciła na swoje miejsce ,ale zaskoczona usłyszała brawa.

- Serio?

- Tak. Ślicznie śpiewasz. Nie wiem czemu to ukrywasz - pochwaliła ją Kara.

Podziękowała i kiwnęła głową w kierunku Adrianny.

- Hoping for better days, better days,Days where things are better... - piosenka była ulubionej wokalistki blondynki ,Ariany Grande, a nosiła tytuł ,, Better Days'' .

- Po czym można poznać ,że blondynka pracowała na komputerze? - zaczął Marcel.- Po śladach korektora na ekranie- po chwili dodał.- Bez obrazy Tessa i Adria.

- Nie no, spoko. Tylko to było to takie suche ,że bym się wody napiła - skomentowała brązowooka.

Wszyscy wybuchli śmiechem. Przez kilka minut nie mogli się uspokoić. Jednak im się to udało i stwierdzili ,że zrobią sobie przerwę. Gdy upłynęła Emilka zaśpiewała wesoły ,ale nie znany przez nikogo utwór. Monika za to wybrała jakiś rap.

- No Monie... Ja i tak ładniej śpiewałem - zażartowałam znowu brunet.

- Chciałoby się - wzięła pobliską poduszkę i rzuciła mu w twarz. On za to jej oddał i rozczochrał grzywkę.

- Ej. Bez takich mi tu- krzyknęła dziewczyna.

- Też cię lubię- zaśmiał się.

- Teraz moja kolej - wtrąciła Karolina. Wybrała Twenty One Pilots ,,Ride'' - I just want to stay in the sun where I find,I know it's hard sometimes,Pieces of peace in the sun's peace of mind,I know it's hard sometimes ...

- Ładnie - powiedział ciepło chłopak nastolatki.

- Dziękuję - odparła radośnie.

Później zaśpiewali parę duetów, wygłupiali się i żartowali. Zawsze gdy spędzali ze sobą czas atmosfera była bardzo pozytywna. Zadowolona Teresa wróciła z myślą ,że jutro będzie tak samo wspaniale i nic jej nie grozi. Ta pewność siebie i optymizm były nietypowy ,bo od dawna tego nie czuła, ale to wszystko dzięki przyjaciołom stawało się lepsze.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro