Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog


   Mrok. Dziewczyna szła ciemnym korytarzem. Ciszę co chwilę przerywał męski krzyk pełen cierpienia. Wokół niej rosło mnóstwo pleśni. Po ścianach chodziła ogromna ilość pająków. Co chwilę zahaczała o pajęczyny. Nagle przed blondynką ukazał się stolik, a na nim zapalona świeca. W oddali widziała chłopaka z włosami ubrudzonymi krwią. Jego twarz przepełniona była bólem, potem i bliznami. Za to ubranie poszarpane. Za nim stała osoba w czarnej szacie. Na twarz miała nasunięty kaptur, więc trudno było stwierdzić płeć. Jedną rękę oplotła wokół szyi młodzieńca, a w drugiej trzymała nóż. Nastolatka próbowała biec, ale stopy jakby przykleiły jej się do podłogi. Zdeterminowana wyciągnęła ręce przed siebie. Napotkała szybę. Skupiła całą swoją siłę w pięści i pokonała przeszkodę. Pędziła jak najszybciej mogła. Jej ubranie zapaliło się pod dotykiem płomieni, ale nie zniechęcała się tym. Tajemnicza postać błyskawicznie wbiła sztylet w bezwładne ciało szatyna. Wydał ostatnie tchnienie. Zrozpaczona dziewczyna upadła. Cała płonęła. Czuła jakby ją też ktoś dźgnął. Uczucie przeszyło ją całą. Ostatnie co zrobiła to dotknęła zimną rękę ciemnowłosego. Zaraz też będzie trupem. Potem była tylko ciemność.  


---------

Od autorki:

Cześć :)

Mam nadzieję,że prolog się podobał. Rozdziały będą pojawiać się w poniedziałki,ale też w      wyjątkowe dni np. święta. 

Związku z tym ,że dzisiaj jest Dzień Chłopaka chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego :D !

JuliaCarstairs 


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro