„𝚃𝚛𝚞𝚜𝚔𝚊𝚠𝚔𝚒"
Słodki sok cieknie po palcach
Zaspanych od snów
Oddzielanych liści od
Dziko czerwonych truskawek
W sercu tańczy coś na kształt
Letniego szczęścia
W gąszczu ogrodu
Trawionego przez płomienne zielone
Małe dziecko zagubione w ziołach
I nocnych marzeniach
Biega boso po trawie
O piątej rano
~
Mamo, nie martw się o mnie
Gdy nie przyjdę dziś na śniadanie
Zjem garść truskawek
Z dziką mięta
A usta przepełni mi uśmiech z nadzieją
Bo teraz Wszechświat
Tańczy tylko ze mną
Wrócę gdy skończy się lato
/29.05.2021/
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro