"𝙳𝚕𝚊 𝚆𝚜𝚣𝚎𝚌𝚑ś𝚠𝚒𝚊𝚝𝚊"
Drogi Wszechświecie, czy to nie cud
Że całe moje życie wygląda jak we śnie?
Bez obaw i trosk, bez pary na szybach
Gdy patrzę dziś w lustro na obecną mnie
Jedyne co widzę to mleko i miód
Jedyne co smakuję to cynamon i gruszki
Na uśmiechniętych ustach
Czy to nie cud?
Że bolą mnie nogi, bo rano poszłam biegać
Nie uciekając wcale przed niczym
Że mam problemy ze wstaniem z łóżka
Bo sen mam taki ciepły i głęboki
Że nie jestem już połączona ze światem
Bo odnalazłam połączenie z samą sobą
Że za niczym już nie gonię, krzyku nie wznoszę
Bo dostaję od ciebie wiele więcej
Aniżeli proszę
Drogi Wszechświecie, czy to nie-cud?
Czy to był Twój plan od samego początku?
Zabrać tak wiele gdy nie miałam nic
By obdarować mnie
Nieskończonością Twojej miłości?
Czy właśnie taką miałam być?
Zbudowaną ze szczęścia
I okruchów szkła
Z cytryn i lawendy
Z cynamonu i gruszek
Z miodu i mleka
Z każdego końca świata
Z każdego poznanego człowieka?
Drogi Wszechświecie, to chyba nie cud
Lepiłeś mnie bardzo starannie
Każdy mój ból i do bólu kochanie
Od bardzo dawna były mi zapisane
I nawet nie wiedząc czy to na chwilę
Jak dalej potoczy się mój los
Czy to nie piękne?
Doświadczyć takiej miłości,
Czy to nie piękne, usłyszeć Twój głos?
/04.10.2023/
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro