14
Barabasz wyciągnął Christophera z klatki. Mężczyzna popatrzył na zmiennokształtnego.
- Umarłem, prawda? Jesteś aniołem?
- Jasne. Chodź za mną do niebiańskiego prysznica.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Barabasz wyciągnął Christophera z klatki. Mężczyzna popatrzył na zmiennokształtnego.
- Umarłem, prawda? Jesteś aniołem?
- Jasne. Chodź za mną do niebiańskiego prysznica.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro