7
Stoik: Już jako niemowlę był jakiś… inny. Robi co chce, na niczym nie umie się skupić ... zabieram go na ryby, a on rozgląda się za… za trollami!
Pyskacz: Ale trolle istnieją! I kradną onucki. Ale tylko z lewej nogi. Bądź tu mądry.
Stoick: Kiedy ja byłem chłopcem…Pyskacz: Nooo zaczyna się…
Stoick: …Ojciec kazał mi walić głową w głaz. Wiedziałem, że to głupie, ale słuchałem ojca. I wiesz co się stało?Pyskacz: Nabiłeś sobie guza…Stoik: Pewnego dnia ten głaz pękł. Wtedy zrozumiałem , że wiking może wszystko rozumiesz ?! Może przenosić góry, kosić drzewa jak trawę, okiełznać morze! Już jako chłopak wiedziałem kim jestem i kim kiedyś będę… A Czkawka tego nie wie…Pyskacz: Nie ochronisz go przed przeznaczeniem. Ale możesz go przygotować. Wiem że szanse są marne ale prawda jest taka że cały czas i tak go nie upilnujesz, w końcu i tak gdzieś się wymknie a jak znam życie to już to zrobił.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro