1
Poczuła ucisk w klatce piersiowej, zrozumiała ze bol ja przeszywa doszczętnie.. wziela widelec. Nakładając sobie nim skore poczuła ulgę..
~~~~
Zacisnęła pięści, uśmiechnęła sie i powiedziala 'nie przejmuj sie tym, czym nie warto'
~~~~
Zamknięty bol, w oczach lzy, a w mych myslach tylko ja i ty
~~~~
Oczy pelne lez, w sercu pustka tkwi.. a na rekach pelno krwi..
~~~~
Doceń chłopcze swa dziewczynę, bo jak ja stracisz, to będziesz żałował..
~~~~
Uśmiech z zewnatrz nie oznacza, ze wszystko jest dobrze, liczy się to, co czujemy w środku.
~~~~
Życie różne figle płata, ale trzeba stawiac im dumnie czola, bo bez tego w tych czasach będziesz nikim.
~~~~
Pyyyp pyyp
- kocham Cie
- obudziłaś mnie
- przepraszam;(
- dla ciebie mogę nie spac wieczność skarbie.
~~~~
Lzy w oczach zasłaniały jej co pisal, ale czula ze to cos wyjątkowego..
~~~~
Uśmiechając sie przez lzy powiedziała
Dziekuje
-za co? Pyta oszołomiony chlopak.
-za wszystko. Za to ze Bog mi dal takiego skarbia, jakim jesteś ty.
~~~~
-kochasz mnie?
-nie.
-jak to nie?
-Kocham Cie superhipermegaultra mocno misia, pamietaj.
~~~~
Poki co macie tyle, będzie wiecej, jeśli będziecie chcieć.;)
"Szczęście - to powinna byc definicja osob zakochanych" //prawa autorskie zastrzeżone.
Dziękuję wszystkim.:D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro