Dotyk Julli
Piekło jest puste.Wszystkie diabły są tu
~Aaron Warner
- Za to ty twierdzisz, że tak dobrze mnie znasz.
Zaciskam zęby, nie ufając sobie na tyle, żeby się odezwać.
- Przynajmniej jestem szczery - dodaje.
- Dopiero co przyznałeś, że jesteś kłamcą!
Unosi brwi.
- Przynajmniej jestem szczery co do tego, że jestem kłamcą."
- Nie możesz mnie dotknąć. - szepczę.Nie mówię mu: kłamię. Nigdy nie powiem: możesz mnie dotknąć. Chcę powiedzieć: proszę, dotknij mnie.
Jeszcze o tym nie wiesz, Julio, ale jesteś bardzo niegrzeczną dziewczynką - mówi chwytając się za serce.- Dokładnie w moim typie.
Warner myśli, że rozumiem. Że rozumiem jego. I rozumiem. I nie rozumiem.Bo nie jesteśmy tacy sami.Ja chcę być lepsza.
ZAPŁONĄĆ
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro