LVI
xxx
Głuchy brzdęk upadającego noża rozszedł się odbijając się lekkim echem od ścian łazienki
Upadła na podłogę, na białe kafelki,
które chwilę potem przybrały barwę soczystej czerwieni
Swój wzrok wbiła w pustą przestrzeń za oknem
Umarła z otwartymi oczami, żegnając się z światem
A witając z śmiercią
Z uśmiechem na twarzy uścisnęła jej zimną dłoń
A owa śmierć wyrwała ją z tego koszmaru
gdzie była zwykłym popychadłem
xxx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro