forty eight
prywatna rozmowa: gilbert & ania
gilbert: hej aniu, mam złe wieści...
ania: o nie, co się stało?
ania: nic ci nie jest?
gilbert: nie, nie
gilbert: właściwie to chodzi o studniówkę...
ania: ?
gilbert: belle zapytała czy z nią pójdę
ania: i co z tego? oczywiście, odmówiłeś
gilbert: właściwie to...
ania: żartujesz
gilbert: aniu, przepraszam! ona nie ma z kim pójść i nie ma jeszcze żadnych przyjaciół w naszej szkole, było mi jej szkoda
ania: to nie usprawiedliwia tego, że zostawiłeś mnie na lodzie tydzień przed studniówką!
gilbert: nadal możemy iść na imprezę? nie jest tak źle
ania: cholera doskonale wiesz, że to moja pierwsza impreza w życiu! i nie możesz pójść ze swoją dziewczyną? i idziesz z jakąś dziewczyną, której nie zna nikt oprócz ciebie
gilbert: przysięgam, że ci to wynagrodzę, mamy przed nami całą przyszłość
ania: nie, przegiąłeś, jesteś dupkiem, gilbert
gilbert: aniu, nie rób tego
ania: zrobimy sobie przerwę, od teraz, aż do zakończenia szkoły w przyszłym miesiącu
gilbert: aniu, wiesz, że wcale tego nie chcę
ania: tak będzie lepiej dla naszych ocen i.. dla nas
gilbert: to nie powstrzyma mnie przed kochaniem cię, aniu, bez względu na to, co zrobisz
ania: ja też cię kocham
ania: do zobaczenia
kindredshirley jest offline
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro