19♥
Pov. Jimin
Ciemność. Wszędzie ciemność i to prawie ciągle. Dziwny zapach stęchlizny oraz piskliwy głos, pytający, czy czegoś potrzebuję. Nie mam pojęcia gdzie jestem i dziwię się, że nie zabrali mi telefonu i pozwolili pisać listy czasami. Chcą, żeby mnie znaleźli. Na pewno mają to w interesie.. Niestety nie mogę nikogo (kto mnie szuka) ostrzec przed niebezpieczeństwem, związanym ze znalezieniem mnie. Pewnym jest to, że zanim ktokolwiek mnie znajdzie, może minąć naprawdę dużo czasu. Moje otoczenie nie jest przyjemne. Praktycznie ciągle siedzę w pomieszczeniu bez światła i okien. Czasami tylko zabierają mnie na badania, gdzie światło jest dla mnie wręcz rażące. Odzwyczajam się od życia w normalnych warunkach i staję się czymś na wzór żywego trupa, jakkolwiek to brzmi. Powili odbierane są mi resztki człowieczeństwa, a różne eksperymenty na mnie przeprowadzane coraz bardziej bolą. Zwłaszcza od kiedy urósł mi ogon i w moich ciemnych włosach pojawiły się wilcze uszka. Może i najpierw wyglądałem uroczo czy słodko, lecz teraz.. no worki pod oczami, podrapane oraz posiniaczone ciało i oderwany mały palec lewej stopy raczej uroku mi nie dodają. I nawet jeśli chciałbym uciec z tego miejsca, nie mogę. Wszyscy mnie tu pilnują, w końcu do toalety za mną chodzą. Wydaję mi się, że stałem się w krótkim czasie bardzo cenny. Jakby teraz wszyscy mieli toczyć o mnie walkę, a raczej o dostęp do mojego kodu DNA. Odkrycie innej rasy pseudo-ludzkiej jest naprawdę wielkim osiągnięciem, a stworzeniem ze zwykłego człowiek takiej hybrydy tym bardziej. Musiało się mieć do czynienia z takim stworem wcześniej, żeby wiedzieć, co zrobić, żeby zmienić osobę ludzką w coś takiego. Dotychczas nawet mama mi często opowiadała, że to odkrycie na skalę światową. Ta postać będzie służyć jako 'królik doświadczalny'. Jak widać to właśnie mnie musiało to spotkać i przez to jestem w tym przeklętym laboratorium!
*wiem, krótko, ale pomyślałam, że przed ostatnim rozdziałem ^który będzie niedługo^ dać jeszcze jakby wpisy z pamiętnika Jimina, by opisać jego pobyt w laboratorium trochę dokładniej. co wy na to? napiszcie w komentarzach~~*
*edit: jeśli mi nie napiszecie, czy chcecie kartki z pamiętnika, od razu przechodzimy do zakończenia*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro