CROSSMARE (NIGHTMARE X CROSS)
TO NA GÓRZE TO ...NIE WAŻNE...
**CROSS**(tak będę pisać perspektywe dabej osoby)
Jak zwykle smutny i przygnębiony siedziałem sobie w anty-voidzie.
Rozmyślałem o swoich problemach.
Ciągle mnie dręczą i nie rozumieją.
Ja nic nie robię!Chara wkółko mnie kontroluje!nikt mnie nie słucha!
Biorą mnie za wariata i niebezpiecznego morderce!
Nikt mnie nie rozumie...
Ink...o nim to nawet nie będe mówić.
~~TIME SKIP~~
Minęły 2 godziny.
Postanowiłem że się przejde do outertale i popatrze na gwiazdy, relaksują mnie.
**Nightmare**
Siedziałem w domu.
Nie miałem zamiaru wychodzić z domu.
(ODRAZU PISZĘ ŻE NIGHTMARE W TEJ OPOWIEŚCI NIE JEST W SZLAMIE CZY MAZI JAK JA TO NAZYWAM)
Dream siedział u Toriel.
Postanowiłem się przejść si grilbiego i jak najszybciej wrócić.
Wyszedłem cały w stresie.
Wszyscy się na mnie patrzyli.
Pare gosci (potworów) podeszło do mnie i mnie wyśmiewało i biło dlatego jaki byłem.Sprawiałem wszystkim koszmary nie chcąc.
To samo u grillbiego.
Wybiegłem jak najszybciej.
Postanowiłem że pójde do outertale ,ponieważ w stresie się nie je (XD) a ja się uspokajam w outertale.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Koniec tego rodziału!!!
Podra2iam i polecam:
ZuzikArbuzik6
CrossSans0
JullietOpowiadania
beingLovfulisPower
MattKunSenpai
MrPiekam4201
Neko-Error(jego pomysł na crossmare)
Ink_kiki
NieZnaszTejOsoby
Andziook
Narka!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro