Yaoi 18+ XD
Byłem z Maskym sam w ciemnym czerwonym pokoju. Mieliśmy na sobie tylko bokserki i nic innego. Zanim się obejrzałem, Masky rzucił się na łóżko ciągnąc mnie za sobą. Kiedy wreszcie nasze serca się uspokoiły, to Masky połączył nas długim i namiętnym pocałunkiem.
...
I WTEDY SALLY WPIERDOLIŁA SIĘ Z AUTORKĄ DO POKOJU Z JEBANĄ KAMERĄ !!!!
Toby: kurwa nawet teraz !?!?
Autorka: eeee no myślałam że już się ruchacie
Sally: to my sobie wrócimy tak za pół godzinki
Masky: że co kurwa !?
Dedykuję ten rozdział haniula01 ty mój kochany zjebie ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro